|     
 
 
 
 
 | PZK a IARU |  | 
 |  |  |  | sp9eno | 24.02.2019 18:29:04 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice n/Kłodnicą
 
 Posty: 2680 #2641296
 Od: 2010-4-9
 
 | HF1D pisze: 
 
 ....
 W zamian proponowaliśmy zapis, że "Polski Związek Krotkofalowców jest kontynuatorem tradycji założonego w 1930 ..."
 Nie przeszło. Mowi sie trudno, ale to utrudnia życie.
 
 Jeżeli dzisiaj znajdzie się ktoś kto będzie miał wystarczająco dużo chęci wręcz determinacji, czasu i środkow to w sądzie znajdzie się sprawa o reaktywację Polskiego Związku Krótkofalowców Związku stowarzyszeń powstałego w 1930 roku. I taka sprawa ma duże szanse powodzenia. Wtedy może powstać sytuacja lekko paranoiczna. Będzie Polski związek Krótkofalowców Związek stowarzyszeń lub osób prawnych - faktyczny członek IARU i obecnie istniejący PZK, który w świetle braku dokumentów po 1957 roku nigdy członkiem IARU nie był. To jest bardzo nebezpieczna dla nas sytuacja, tylko że w naszej wszechobecnej bylejakości nikt o tym nie chce słuchać.
 W związku z tym chociaż moje osobiste zdanie jest takie że jesteśmy faktycznym członkiem IARU to pytanie o formalne członkostwo jest otwarte.
 
 I teraz dlaczego jest tak ważne znalezienie uchwały z lat po 1957 o powrocie lub przystąpieniu do IARU lub dokumentu o wykreśleniu przedwojennego PZK z rejestru?
 Jeżeli znajdzie się ktoś komu uda się reaktywacja przedwojennego Związku to następnego dnia odpis wyroku laduje w IARU ze stwierdzeniem, że obecny związek nie jest członkiem IARU. Jeżeli znajdzie się dokument, ktory delegalizuje przedwojenny Związek, a okazałoby się, że nie ma uchwały o przystąpieniu to kłopot ma i PZK i IARU. Wobec postanowienia sadu o braku kontynuacji PZK by formalnie nie należało.
 Tylko co wtedy. Ja osobiście mam wielki żal do naszych władz bo wszyscy ignorują problem jaki może się pojawić.
 
 I w związku z tym pytanie nieco złośliwe. To ile lat liczy faktycznie obecny Polski Związek Krótkofalowców?
 
 W/g mojej wiedzy:
 ad.1-nie jest to wina Sądu tylko nasza bo nie chciało nam się przygotować stosownej argumentacji.Jeden "gostek" nie miał czasu ani cierpliwości i tak zostało.
 ad.2-reaktywacja przedwojennego stowarzyszenia jest teoretycznie możliwa
 ad.3-nie ma zaś niebezpieczeństwa z IARU bo po reaktywacji w 1957 wstąpiliśmy ponownie.
 ad.4- z tego wynika, że PZK "nowożytne " ma 62 lata. To też zacny wiek.
 
 Andrzej eno
 
 
 _________________
 https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
 http://sp9pdf.polsl.pl/
 
 Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./
 nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
 
 |  |  |  |  | Electra | 31.10.2025 12:15:22 |  |  
 
  | 
			
			
		 |  |  |  |  | HF1D | 24.02.2019 18:52:36 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Szczecin JO73hi
 
 Posty: 2619 #2641310
 Od: 2015-1-28
 
 | sp9eno pisze: 
 
 
 W/g mojej wiedzy:
 ad.1-nie jest to wina Sądu tylko nasza bo nie chciało nam się przygotować stosownej argumentacji.Jeden "gostek" nie miał czasu ani cierpliwości i tak zostało.
 ad.2-reaktywacja przedwojennego stowarzyszenia jest teoretycznie możliwa
 ad.3-nie ma zaś niebezpieczeństwa z IARU bo po reaktywacji w 1957 wstąpiliśmy ponownie.
 ad.4- z tego wynika, że PZK "nowożytne " ma 62 lata. To też zacny wiek.
 
 Andrzej eno
 
 
 
 ad, ad1
  Sąd tylko poprosił o uzupełnienie dokumentów i to zostało zaniedbane. Tu się zgadzamy Andrzeju
 
 ad, ad2:
 Nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie
 
 ad, ad3:
 I tu jest właśnie kwestia sporna w postaci braku uchwały. Brak konkretnego, namacalnego kwitu. Brak ludzi, którzy taką uchwałę podejmowali.
 Myślę, że najlepiej wytłumaczy Ci to SP3GIL. On się zajmuje brakującymi uchwałami.
 
 ad, ad4:
 Mnie też tak wychodzi.
 
 ad 3 i 4
 I to są własnie zawiłości historii PZK, ktorymi nikt nie jest do końca zainteresowany, aby je wyjaśnić. Zamiast tego są bajki i mity założycielskie.
 A gdyby doprowadzono do uznania przez sąd następstwa prawnego przedwojennego PZK to przedwojenny akt przystąpienia do IARU byłby wiążący i byłoby po problemie.
 Jak pisałem jeden z kolegów otrzymał z ARRL kopie dokumentów związanych z przynależnością PZK do IARU.
 Szkoda, że dokumenty nie zostały opublikowane. Dzisiaj problem w ogóle by nie istniał.
 
 W kazdym razie, jakby nie patrzeć, płacimy do IARU i czasem nawet bierzemy udział w pracach Unii, mamy też prawo głosu więc niezależnie od zaszłości formalnych faktycznie jesteśmy członkiem.
 _________________
 Pozdrawiam
 Jurek
 SP1JPQ & HF1D
 
 
  
 |  |  |  |  | sp9mrn | 24.02.2019 19:26:05 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice JO90IG
 
 Posty: 3209 #2641331
 Od: 2009-6-22
 
 | sp9eno pisze:  HF1D pisze: 
 
 ....
 W zamian proponowaliśmy zapis, że "Polski Związek Krotkofalowców jest kontynuatorem tradycji założonego w 1930 ..."
 Nie przeszło. Mowi sie trudno, ale to utrudnia życie.
 
 Jeżeli dzisiaj znajdzie się ktoś kto będzie miał wystarczająco dużo chęci wręcz determinacji, czasu i środkow to w sądzie znajdzie się sprawa o reaktywację Polskiego Związku Krótkofalowców Związku stowarzyszeń powstałego w 1930 roku. I taka sprawa ma duże szanse powodzenia. Wtedy może powstać sytuacja lekko paranoiczna. Będzie Polski związek Krótkofalowców Związek stowarzyszeń lub osób prawnych - faktyczny członek IARU i obecnie istniejący PZK, który w świetle braku dokumentów po 1957 roku nigdy członkiem IARU nie był. To jest bardzo nebezpieczna dla nas sytuacja, tylko że w naszej wszechobecnej bylejakości nikt o tym nie chce słuchać.
 W związku z tym chociaż moje osobiste zdanie jest takie że jesteśmy faktycznym członkiem IARU to pytanie o formalne członkostwo jest otwarte.
 
 I teraz dlaczego jest tak ważne znalezienie uchwały z lat po 1957 o powrocie lub przystąpieniu do IARU lub dokumentu o wykreśleniu przedwojennego PZK z rejestru?
 Jeżeli znajdzie się ktoś komu uda się reaktywacja przedwojennego Związku to następnego dnia odpis wyroku laduje w IARU ze stwierdzeniem, że obecny związek nie jest członkiem IARU. Jeżeli znajdzie się dokument, ktory delegalizuje przedwojenny Związek, a okazałoby się, że nie ma uchwały o przystąpieniu to kłopot ma i PZK i IARU. Wobec postanowienia sadu o braku kontynuacji PZK by formalnie nie należało.
 Tylko co wtedy. Ja osobiście mam wielki żal do naszych władz bo wszyscy ignorują problem jaki może się pojawić.
 
 I w związku z tym pytanie nieco złośliwe. To ile lat liczy faktycznie obecny Polski Związek Krótkofalowców?
 
 W/g mojej wiedzy:
 ad.1-nie jest to wina Sądu tylko nasza bo nie chciało nam się przygotować stosownej argumentacji.Jeden "gostek" nie miał czasu ani cierpliwości i tak zostało.
 ad.2-reaktywacja przedwojennego stowarzyszenia jest teoretycznie możliwa
 ad.3-nie ma zaś niebezpieczeństwa z IARU bo po reaktywacji w 1957 wstąpiliśmy ponownie.
 ad.4- z tego wynika, że PZK "nowożytne " ma 62 lata. To też zacny wiek.
 
 Andrzej eno
 
 
 
 1. Argumentacja nic by tu nie dała. Wystarczy sprawdzić stary statut PZK a następnie sprawdzić kto może wystąpić o reaktywację stowarzyszenia. Głupotą było nawet pierwsze podejście
 2. Reaktywacja stowarzyszenia - tak. Reaktywacja PZK - nie. Zabiła nas federacja. Wniosek o reaktywację może złożyć członek przedwojennego stowarzyszenia. PZK nie miało członków w rozumieniu ustawy, bo było związkiem stowarzyszeń a członkostwo w stowarzyszeniu wchodzącym w skład federacji nie jest w rozumieniu prawa członkostwem w federacji. Dodam, że długo uważałem tak jak ENO ale mnie douczono.
 3,4. Tak
 
 Mam za to dla was zagadkę - "kiedy PZK przestało reprezentować wszystkich krótkofalowców w SP" ? ,-)
 
 mrn
 _________________
 https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
 
 |  |  |  |  | sp9mrn | 24.02.2019 19:40:39 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice JO90IG
 
 Posty: 3209 #2641337
 Od: 2009-6-22
 
 
 Ilość edycji wpisu: 1
 | SQ5KLN pisze:  sp9mrn pisze: 
 
 Mam za to dla was zagadkę - "kiedy PZK przestało reprezentować wszystkich krótkofalowców w SP" ? ,-)
 
 
 "Współczesne" (powojenne) nigdy nie reprezentowało
  
 
 siadaj dwója.
 ,-)
 *EDIT - nawet edit ci nie pomógł... ;-) Ale widzę dobre chęci.
 
 _________________
 https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
 
 |  |  |  |  | sp9mrn | 24.02.2019 19:52:50 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice JO90IG
 
 Posty: 3209 #2641345
 Od: 2009-6-22
 
 | SQ5KLN pisze:  sp9mrn pisze: 
 
 siadaj dwója.
 ,-)
 
 
 W PRL-u reprezentowało administrację państwową wobec środowiska krótkofalowców (z prezesem przywiezionym w teczce na czele
  ). Później... nie wszyscy w SP musieli należeć.
 
 Zasługujesz na wpis w mądrościach krótkofalowców.
 
 Pytanie było proste - "kiedy" a nie "czy" i nie chodzi o reprezentowanie administracji tylko krótkofalowców...
 kwestię "czy" mamy już dawno załatwioną. ,-)
 
 mrn
 _________________
 https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
 
 |  |  |  |  | sp9eno | 24.02.2019 20:53:18 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice n/Kłodnicą
 
 Posty: 2680 #2641370
 Od: 2010-4-9
 
 | sp9mrn pisze: 
 
 Mam za to dla was zagadkę - "kiedy PZK przestało reprezentować wszystkich krótkofalowców w SP" ? ,-)
 
 mrn
 
 W/g ISAP 12 lipca 1988r.
 
 eno
 _________________
 https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
 http://sp9pdf.polsl.pl/
 
 Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./
 nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
 
 |  |  |  |  | sp9mrn | 24.02.2019 21:08:59 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice JO90IG
 
 Posty: 3209 #2641376
 Od: 2009-6-22
 
 | Talon na balon. Czemu mnie nie dziwi zwycięzca, który co gorsza nie dał się nabrać na czającą się pułapkę. Brawo ,-)
 A żeby było wiadomo o czym mówimy, to mały załącznik:
 
 
   
 mrn
 _________________
 https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
 
 |  |  |  |  | sp9eno | 24.02.2019 21:31:07 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice n/Kłodnicą
 
 Posty: 2680 #2641385
 Od: 2010-4-9
 
 | sp9mrn pisze: Talon na balon. Czemu mnie nie dziwi zwycięzca, który co gorsza nie dał się nabrać na czającą się pułapkę. Brawo ,-)
 A żeby było wiadomo o czym mówimy, to mały załącznik:
 
 
   
 mrn
 
 Już miałem napisane 10.4.89 .
 Ale zbyt radośnie to napisałeś i się zawahałem
  . 
 eno
 _________________
 https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
 http://sp9pdf.polsl.pl/
 
 Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./
 nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
 
 |  |  |  |  | sp9mrn | 24.02.2019 21:40:35 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice JO90IG
 
 Posty: 3209 #2641391
 Od: 2009-6-22
 
 | sp9eno pisze:  
 Już miałem napisane 10.4.89 .
 Ale zbyt radośnie to napisałeś i się zawahałem
  . 
 eno
 
 też się początkowo nabrałem ,-)
 
 
 a propos IARU - przykład jak się załatwia sporawy jak wszystkim zależy...
 
   
 mrn
 _________________
 https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
 
 |  |  |  |  | sp9eno | 24.02.2019 21:49:28 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice n/Kłodnicą
 
 Posty: 2680 #2641397
 Od: 2010-4-9
 
 | sp9mrn pisze:  sp9eno pisze:  
 Już miałem napisane 10.4.89 .
 Ale zbyt radośnie to napisałeś i się zawahałem
  . 
 eno
 
 też się początkowo nabrałem ,-)
 
 
 a propos IARU - przykład jak się załatwia sporawy jak wszystkim zależy...
 
   
 mrn
 
 Wszystko można jak się chce i rozum nie śpi.
 
 eno
 
 _________________
 https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
 http://sp9pdf.polsl.pl/
 
 Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./
 nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
 
 |  |  |  |  | sp3mep | 24.02.2019 22:03:33 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Posty: 4088 #2641404
 Od: 2009-2-21
 
 | pewnie nie  w temacie ale, o czym wy tu pie.....cie ?
 i czy ma to jakiś wpływ na poprawę propagacji ?
 _________________
 Jurek
 -------------------
 od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać
 padającego deszczu,
 wczoraj wołał mnie na drinka,
 trzy razy,
 i to po imieniu,
 (nie moje :-))
 |  |  |  |  | Electra | 31.10.2025 12:15:22 |  |  
 
  | 
			
			
		 |  |  |  |  | sp9mrn | 24.02.2019 23:01:06 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice JO90IG
 
 Posty: 3209 #2641413
 Od: 2009-6-22
 
 | sp3mep pisze: 
 pewnie nie  w temacie ale,
 o czym wy tu pie.....cie ?
 i czy ma to jakiś wpływ na poprawę propagacji ?
 
 Jak to o czym?
 O ham spiricie, historii, tradycji i koleżeństwie.
 fale radiowe to tylko dodatek, wbrew pozorom wcale nie najważniejszy...
 
 mrn
 _________________
 https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
 
 |  |  |  |  | HF1D | 24.02.2019 23:18:12 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Szczecin JO73hi
 
 Posty: 2619 #2641416
 Od: 2015-1-28
 
 
 Ilość edycji wpisu: 1
 | sp9mrn pisze:  
 mały załącznik:
 
 
   
 mrn
 
 Maćku,
 przeczytaj uważnie §3 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 23 lipca 1963 i oczywiście §5.
 Data ogłoszenia to 13 sierpnia 1963 roku i w tym dniu Rozporządzenie zaczęło obowiązywać.
 
 http://dziennikustaw.gov.pl/du/1963/s/34/197/D1963034019701.pdf
 
 Dopiero w tym dniu PZK otrzymał przywilej (czytaj prawo) w zakresie reprezentowania krótkofalarstwa polskiego w organizacjach międzynarodowych.
 Znając trochę ówczesne realia zaryzykuję stwierdzenie, że dopiero w tym dniu, a nie w momencie powstania w 1957 roku, Minister Spraw Wewnętrznych, pewnie za zgodą KC PZPR wydał zezwolenie aby PZK wrócił do IARU.
 Bez zgody władz państwowych organizacja mogła tylko chcieć i nic więcej.
 Chciałbym się mylić, ale na to naprawdę muszę zobaczyć jakiś wcześniejszy dokument.
 
 Edit
 
 a tu dwie ciekawostki
 
 Statut z 1963 roku
 
 http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WMP19630700346/O/M19630346.pdf
 
 I statut z 1988 roku
 
 http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WMP19880230213/O/M19880213.pdf
 
 _________________
 Pozdrawiam
 Jurek
 SP1JPQ & HF1D
 
 
  
 |  |  |  |  | sp3mep | 24.02.2019 23:29:44 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 Posty: 4088 #2641418
 Od: 2009-2-21
 
 
 Ilość edycji wpisu: 1
 | sp9mrn pisze:  sp3mep pisze: 
 pewnie nie  w temacie ale,
 o czym wy tu pie.....cie ?
 i czy ma to jakiś wpływ na poprawę propagacji ?
 
 Jak to o czym?
 O ham spiricie, historii, tradycji i koleżeństwie.
 fale radiowe to tylko dodatek, wbrew pozorom wcale nie najważniejszy...
 
 mrn
 
 
 a nie no,
 jak tak to spoko,
 olać te "fale radiowe",
 P.S,
 jak pisał bodaj MAC,
 w sumie łatwo zapisać się do jakiegokolwiek
 związku i spróbować "wprowadzić"tam swoje pomysły,lepsze lub gorsze,
 jak nie wyjdzie to co tam ,olać to,
 nie zapłacę składek i poczekam na lepszy czas do(moich) zmian,
 _________________
 Jurek
 -------------------
 od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać
 padającego deszczu,
 wczoraj wołał mnie na drinka,
 trzy razy,
 i to po imieniu,
 (nie moje :-))
 |  |  |  |  | HF1D | 25.02.2019 00:00:49 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Szczecin JO73hi
 
 Posty: 2619 #2641421
 Od: 2015-1-28
 
 
 Ilość edycji wpisu: 2
 | sp9mrn pisze: 
 Jakby ktoś miał uwagi co do obecności polskiej delegacji w Paryżu i uważał to za megalomanię pzkowskich historyków, to załączam fragment z historii RSGB.
 
 
 
 sp9mrn pisze:  SQ5KLN pisze:  
 Nikt nie zaprzecza, że polska delegacja była, natomiast... nie była to delegacja PZK (nawet jeśli w delegacji byli przyszli członkowie czy nawet założyciele PZK
  ). Formalnie nie mogli jako PZK być współzałożycielem IARU, bo PZK wtedy nie istniało.
 
 Do powstania PZK reprezentantem Polski w IARU był Lwowski Klub Krótkofalawców, uznawany przez IARU za organizację narodową. Natomiast nietypowy sposób powołania PZK pozwala na (może lekko naciągane ,-) ) twierdzenie, że do IARU należała ta sama organizacja posiadająca jednak inną nazwę i inną strukturę. ,-)
 Kto wie o co chodzi?
 
 mrn
 
 A tu fragment historii Lwowskiego Klubu Krótkofalowców
 
 "30 wrzesnia 1928 r. LKK zlozyl wniosek o wstapienie do Miedzynarodowego Zwiazku Radioamatorów (IARU), który z niewiadomych powodów rozpatrzono pozytywnie dopiero w ... 1930 r. W ten sposób LKK zyskal uznanie na szczeblu miedzynarodowym. W grudniu 1928 r. w LKK opracowano projekt statutu Polskiego Zwiazku Krótkofalowców (PZK). Powolano go do zycia w dniach 22-24 lutego 1930 r. Czlonkiem IARU PZK zostal po dwu latach, o czym poinformowano w kwietniowym numerze (1933 r.) amerykanskiego pisma radioamatorskiego "QST". Przez ten okres sprawdzano, czy naprawde PZK jest ogólnopolska, narodowa organizacja radioamatorska."
 
 I jeszcze jeden fragment
 
 "Dnia 28 stycznia 1930 podpisano we Lwowie nadzwyczaj ważną umowę między przedstawicielami "Komisji dla fal krótkich" przy Instytucie Radiotechnicznym oraz przedstawicielami Ministerstwa Spraw Wojskowych z jednej strony, a Zarządem L. K. K. z drugiej. Na mocy tej umowy L. K. K. zgadzał się podpisać statut organizującego się już w tym czasie Polskiego Związku Krótkofalowców w charakterze członka założyciela, pod warunkiem, że przez przystąpienie do P. Z. K. nie straci prawnej osobowości, zachowa swój statut oraz swą nazwę. Równocześnie tenże podpisany dokument gwarantował Lwowskiemu Klubowi Krótkofalowców, że mający się wkrótce odbyć w Warszawie zjazd krótkofalowców nie będzie posiadał żadnego prawa do powzięcia uchwały w sprawach organizacyjnych P. Z. K.
 Dokument ten był niesłychanej doniosłości dla całego krótkofalarstwa polskiego, a był wynikiem konsekwentnej i rzeczowej polityki L. K. K. przy tworzeniu nowej, ogólnopolskiej, centralnej organizacji krótkofalowej. Tenże dokument był podstwą dalszej akcji L. K. K., zmierzającej do zmiany pierwotnej redakcji statutu P. Z. K., co też nareszcie nastąpiło ku ogólnemu zadowoleniu w czerwcu 1933, kiedy P. Z. K. przez uchwalenie nowego statutu stał się związkiem zarejestrowanych Klubów krótkofalarskich."
 _________________
 Pozdrawiam
 Jurek
 SP1JPQ & HF1D
 
 
  
 |  |  |  |  | sp9mrn | 25.02.2019 00:39:39 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice JO90IG
 
 Posty: 3209 #2641432
 Od: 2009-6-22
 
 | 
 Jurek, my już o czymś zupełnie innym ,-)
 Ciekawostką była zapisana w rozporządzeniu WYŁĄCZNOŚĆ na reprezentowanie krótkofalowców zarówno w kraju jak i za granicą. O nic innego mi nie chodziło pokazując ten dosyć kuriozalnie wciśnięty w rozporządzenie o wyższej użyteczności zapis. Co więcej - zapis z roku 88 (wspomniany przez ENO) zdejmuje z PZK tą wyłączność.
 Tak na marginesie - oznacza to, że zapis w rozporządzeniu nie ma nic do relacji PZK-IARU ,-)
 
 mrn
 
 _________________
 https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
 
 |  |  |  |  | sp9mrn | 25.02.2019 01:20:52 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Gliwice JO90IG
 
 Posty: 3209 #2641434
 Od: 2009-6-22
 
 | HF1D pisze: 
 
 
 A tu fragment historii Lwowskiego Klubu Krótkofalowców
 
 "30 wrzesnia 1928 r. LKK zlozyl wniosek o wstapienie do Miedzynarodowego Zwiazku Radioamatorów (IARU), który z niewiadomych powodów rozpatrzono pozytywnie dopiero w ... 1930 r. W ten sposób LKK zyskal uznanie na szczeblu miedzynarodowym. W grudniu 1928 r. w LKK opracowano projekt statutu Polskiego Zwiazku Krótkofalowców (PZK). Powolano go do zycia w dniach 22-24 lutego 1930 r. Czlonkiem IARU PZK zostal po dwu latach, o czym poinformowano w kwietniowym numerze (1933 r.) amerykanskiego pisma radioamatorskiego "QST". Przez ten okres sprawdzano, czy naprawde PZK jest ogólnopolska, narodowa organizacja radioamatorska."
 
 
 
 
  Zauważ zdanie "without direct action other than in the change of name". Już o tym było. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że biuro QSL funkcjonowało od lutego '28 pomimo braku członkostwa w IARU. Tak to się dziwnie czasem działo...
 
 
 _________________
 https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
 
 |  |  |  |  | HF1D | 25.02.2019 06:40:30 |  |  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: Szczecin JO73hi
 
 Posty: 2619 #2641455
 Od: 2015-1-28
 
 | sp9mrn pisze: 
 
 
 Tak na marginesie - oznacza to, że zapis w rozporządzeniu nie ma nic do relacji PZK-IARU ,-)
 
 mrn
 
 
 I tu się z Tobą nie zgodzę. Oczywiście, że nie jest wymieniona relacja PZK-IARU.
 Jest za to reprezentowanie.
 Zauważ ciąg.
 1948 rok uchwała o wystąpieniu z IARU (moim zdaniem i z historycznego punktu widzenia niewiążąca)
 1950 likwidacja PZK
 1957 powstanie PZK
 1963 prawo do wyłącznego reprezentowania krótkofalowców polskich za granicą
 
 Pomiędzy 1957, a 1963 rokiem jest pustka.
 W czasach gdy pomimo tzw. odwilży nic się nie odbywało bez zgody władz partyjnych i państwowych, brak jakichkolwiek dokumentów w tej sprawie.
 Zaginęły dokumenty? Wątpię. PZK płacił sam za siebie składkę do IARU? Nie było takiej możliwości. Płaciło prawdopodobnie Ministerstwo Łączności.
 W związku z tym należałoby jeszcze sprawdzić w dokumentach budżetowych z lat 1958 do 1963. Jeżeli będzie ślad wydatków na ten cel to ok.
 Lata 1950-56. Nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy, że TPŻ był w IARU. Tak samo jak nie był nigdy DOSAAF Tylko RRC od 1992 roku.
 _________________
 Pozdrawiam
 Jurek
 SP1JPQ & HF1D
 
 
  
 |  |  |  |  | SP2LIG | 25.02.2019 09:09:05 |  |  
  
 
  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: GDYNIA
 
 Posty: 13173 #2641474
 Od: 2009-3-16
 
 | sp3mep pisze: 
 pewnie nie  w temacie ale,
 o czym wy tu pie.....cie ?
 i czy ma to jakiś wpływ na poprawę propagacji ?
 
 
 Na bank ma ale po grochówce.......
 _____________
 Greg SP2LIG
 |  |  |  |  | SP8UFT | 25.02.2019 09:24:52 |  |  
 Grupa: Użytkownik
 
 QTH: KO11JI
 
 Posty: 915 #2641477
 Od: 2013-12-27
 
 | A Ja mam innego pomysła!!! Oddajmy wszyscy licencje...nie będzie problemu czy bandplanu trzeba przestrzegać czy wprost przeciwnie, czy PZK należy do IARU czy nie, czy w Polsce są/były okręgi czy ich nie było.....etc....i życie stanie się prostsze  _________________
 VY 73! Tomek
 |  |  |  |  | Electra | 31.10.2025 12:15:22 |  |  
 
  | 
			
			
		 | 
 
 
 
 
 | Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! | 
 
 
 |