NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » RADIO RETRO » RADIOSTACJE NA POLSKICH STATKACH W LATACH 60-TYCH

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 35 / 40>>>    strony: 2122232425262728293031323334[35]3637383940

Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych

Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
  
SP2LIG
04.09.2016 10:51:15
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12994 #2328202
Od: 2009-3-16


Ilość edycji wpisu: 1
[quote=frantastic]
.......Myślę, że mógł to być któryś z czterech kontenerowych ro-ro wybudowanych w Hiszpanii o nazwach: Poznań, Katowice, Wrocław i czwarty ?........
[quote]


Czwartym był m/v Gdańsk II.
_____________
Greg SP2LIG
  
Electra28.03.2024 12:15:40
poziom 5

oczka
  
sp3suz
04.09.2016 11:47:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3376 #2328220
Od: 2011-3-19


Ilość edycji wpisu: 1
No to się pochwalę( nieskromnie -hi) Udało mi się zdobyć filtr na 1400 kHz USB ! Taki na dolną wstęgę do SAITa Electronic MR14501. Tam jest odwrotnie to ustawione i ten "dolny" odbiera na górze -hi. teraz zamiast niepotrzebnej emisji F-1 nie używanej przeze mnie będę miał LSB na 80/40 metrów. Będzie się trzeba pogimnastykować żeby to tam wepchnąć bo te redifonowskie filtry są dwa razy za duże ale jak się popieści to się zmieści. W ogóle jestem pod wrażeniem tego odbiornika - swego czasu słuchałem na 10 MHz i słysze dwóch Rosjan , jednego Niemca i jednego Francuza, a pod spodem... ZL2... ! Słucham... facet robi wywołanie i NIKT (k*a) Go nie słyszy, tylko ja. Żebym jeszcze miał TRP 5000 to bym zawołał bez problemu, w końcu antena delta 3x 56 metrów robi swoje. cool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
sp3suz
04.09.2016 16:34:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3376 #2328280
Od: 2011-3-19


Ilość edycji wpisu: 1
@SP2LIG Mleczko rysował w Szpilkach a nie w ITD, chociaż... może i tam Go drukowali. Ja gościa pamiętam ze Szpilek bo namiętnie to czytałem podobnie jak Karuzelę. Ale ja nie o tym. W końcu "wyrzeźbiłem" dolnowstęgowy filtr do MR 14 501 i działa! Tylko trochę szumi, ale jeszcze nie został do końca dostrojony. Wziąłem rozebrałem filtr od F-1 i w miejsce kwarców wąskich w pobliżu 1400 kHz wstawiłem jedną czwórkę z filtra USB który zdobyłem.bardzo szczęśliwy Taki jestem szalony. Po prostu mam takie dwa SAITy i w związku z tym filtr podzieliłem bo się okazało że te od SAITów także są czterokwarcowymi w układzie Mc COYa. Zainteresowanym konstrukcją powiem ze w czwórce kwarcowej na SSB (USB) biora udział takie kwarce jak: CB5 -( takie oznaczenie) częstotliwość 1400,41 kHz, następnie AZ-21 frq -1402,6 kHz, AZ10 frq- 1401,93, oraz CB6 o frq 1402,093 kHz. W rezultacie otrzymałem filtr górnowstęgowy o szerokości 2,35 kHz. W razie gdyby ktoś chciał sobie dorobić filtr na morską pośrednią 1400 kHz to mam pomierzone WSZYSTKIE kwarce stosowane w tych filtrach bo po prostu szukając właściwych kwarców "sprułem" kilkanaście tych filtrów aż znalazłem nie bez trudu co trzeba.
Teraz z innej beczki. Ja mam sporą jak na warunki amatorskie kolekcje morskiego sprzętu. Mam OMNK 112A mam OK106/4 przerobiony na obie wstęgi, Debeg 2000, i dwa SAITY. Miałem OK102 ale amatorzy nasłuchów pasma 3,5... , miałem Elektromecano M88, ale także poszedł do amatorów, mam klucz k-2216 wspaniałe chodzi. Tak że postaram się jeśli to Was zaciekawi wstawić zdjęcia. Aha ! Filtr ruszył z właściwą sprawnością po doregulowaniu obwodów w kubkach na maksimum sygnału. Dla mnie nawet jest trochę za ostry, ale postaram się doregulować wieczorem na jakimś dalekim DXie. jednak morskie radia to jest TO! coolbardzo szczęśliwy
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
frantastic
04.09.2016 19:03:40
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztyn

Posty: 477 #2328313
Od: 2015-6-17
    sp3suz pisze:

    @SP2LIG Mleczko rysował w Szpilkach a nie w ITD


Proszę nie pomawiać SP2LIG, że pisał o sanitariuszu Zenku w ITD. Mleczko publikował w Szpilkach i ITD na pewno. Także w innych czasopismach. Były jego plakaty, książki i inne. Być może wesoły sanitariusz był tylko w Szpilkach a nie było go w ITD. Czytałem jedno i drugie a to co napisałem we wcześniejszych postach napisałem z niczego czyli z głowy.

Poniżej, zupełnie bez związku z tematem, jeden z jego plakatów, który do dziś nic nie stracił na aktualności, a może nawet zyskał: "Obywatelu, nie pieprz bez sensu"




_________________
Teoria i praktyka to immanentne części jednej całości.
  
SP2LIG
04.09.2016 19:15:21
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12994 #2328316
Od: 2009-3-16
SP3SUZ.

Władek, raczej mało mnie osobiście interesuje gdzie mr Mleczko uskuteczniał swoje artystyczne osiągniecia.
Nie ja jego wyniosłem na forum PKI.

O swoim sprzęcie morskim zainteresuj może Marcina SP5XMI, on ma wiedzę w tym temacie, interesuje się i jest zdecydowanie bliżej tego sprzętu niż ja.
_______________
Greg SP2LIG
  
sp3suz
04.09.2016 20:25:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3376 #2328355
Od: 2011-3-19
No może macie rację co do Mleczki. Frantastic, jak już masz tę książkę z której zaczerpnąłeś obrazek to jest tam wzór na QSL-kę! Zobacz rysunek podpisany ..." Niech kwitnie przyjaźń miedzy narodami świata!"... Super karta by była, trzeba tylko zamiast szafy "wstawić" nadajnik od R-140 a zamiast poduszki murzynce dać pod głowę TSa 530 na przykład - hi. Okrzyk przetłumaczyć na cztery języki , rosyjski , angielski , hiszpański , francuski... Każdy krótkofalowiec po otrzymaniu takiej karty na pewno potwierdzi łączność-hi. nosiłem się z zamiarem takiego przerobienia tego obrazka ale gdzieś zapodziałem tę książkę i nie wiem gdzie. A z Marcinem gadałem godzinę temu na telefonie. odbiornik chodzi z filtrem jak trzeba. Brzytwa! ale nazwa SAIT mówi sama za siebie. dzisiaj nawet nie narzekałem pierwszy raz na zawody, bo to genialnie pomaga stroić odbiorniki. Nie trzeba generatora. No to idę szukać DX-a.Mam jeszcze tylko jeden trymer do ustawienia żeby "brzytwa" była ostrzejsza. coolbardzo szczęśliwy a jak znajdziesz ten rysunek to go tu pokaż pośmiejemy się lol
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
frantastic
05.09.2016 02:54:48
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztyn

Posty: 477 #2328444
Od: 2015-6-17
Do SP3SUZ. W sprawie filtrów 1.4 MHz napisałem na PW. Nie mam tego rysunku.
_________________
Teoria i praktyka to immanentne części jednej całości.
  
HF1D
19.12.2016 00:45:52
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2299 #2371817
Od: 2015-1-28
Tym razem nie o radiostacji w kabinie radio, ale o urządzeniu na mostku.
Marcin, przeczytałem właśnie Twój materiał o zakończeniu działalności systemu LORAN i przyznam, że trochę smutno się zrobiło.
To chyba już ostatni hiperboliczny system nawigacyjny który zniknął. Wcześniej los ten spotkał systemy Decca i Omega.
Loran pamiętam jeszcze z niektórych polskich statków, a wyposażenie statków PŻM w Omegę to było wydarzenie. Niestety nie pamiętam, który ze statków dostał ten system jako pierwszy.
Teraz jesteśmy zdani na systemy GPS, które dosyć łatwo wyłaczyć z uzytku. Na szczęście, tak jak napisałeś, jeszcze wielu nawigatorów i żeglarzy potrafi posługiwać się sekstantem wesoły

Odeszły żaglowce, odeszły parowce, skończyły się naziemne systemy nawigacyjne. Niedługo po morzch będa pływały chyba same bezzałogowce.
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
frantastic
19.12.2016 01:05:56
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztyn

Posty: 477 #2371819
Od: 2015-6-17


Ilość edycji wpisu: 2
    HF1D pisze:


    Teraz jesteśmy zdani na systemy GPS, które dosyć łatwo wyłaczyć z uzytku.


Oprócz systemów amerykańskiego i rosyjskiego tworzy się i rozwija ostatnio dynamicznie europejski Galileo. Przy tym jest technicznie najdoskonalszy.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Galileo_(system_nawigacyjny)
_________________
Teoria i praktyka to immanentne części jednej całości.
  
HF1D
19.12.2016 08:02:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2299 #2371833
Od: 2015-1-28


Systemy są tak doskonałe jak da się odebrać sygnał.
Pomijam celowe zakłócenia bo jak się okazuje jest to dosyć proste, ale nawet takie sytuacje jak niekorzystny układ satelitów.
Oczywiście do celów nawigacji samochodowej czy w żegludze dokładność kilka-kilkanascie metrów jest wystarczająca.
Dam jednak przykład z innego zastosowania. Swego czasu pracowałem dla jednej z firm wchodzących w skład Leica Geosystems. Montowaliśmy systemy sterujące do maszyn drogowych. Wymagana dokładność dla systemów 3D opartych na GPS to 10-15 centymetrów.
Oczywiście sam GPS takiej dokładności nie zapewni, wobec tego stawialiśmy stacje referencyjne.
Na budowie drogi S3 pomiędzy Szczecinem, a Gorzowem przez większą część dnia ten warunek był spełniony poza godzinami 12-14. Wtedy wszystkie maszyny mogły co najwyżej kruszywo przerzucać na hałdach.
Było jednak miejsce, gdzie nawet stacja referencyjna nic nie dawała.

Oczywiście to nie ma nic wspólnego z systemami LORAN, DECCA czy OMEGA, ale pokazuje jak wrażliwy jest system GPS/GLONASS/GALILEO (nazwy chińskiego nie pamietam).
Zaryzykuję stwierdzenie, że wyłączenie systemów nawigacji satelitarnej w jednej chwili cofa obecny świat bardziej niż do epoki żagla i pary.
Samoloty może nie pospadają, statki nie zatoną, ale zawali się system finansowy.
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
SP2LIG
19.12.2016 09:59:19
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 12994 #2371850
Od: 2009-3-16


Ilość edycji wpisu: 1
    HF1D pisze:


    ..........Teraz jesteśmy zdani na systemy GPS, które dosyć łatwo wyłaczyć z uzytku. Na szczęście, tak jak napisałeś, jeszcze wielu nawigatorów i żeglarzy potrafi posługiwać się sekstantem ........




Cyt" jeszcze wielu nawigatorów " koniec cytatu, wielu a może już nie tak wielu. Co do żeglarzy nie wypowiadam się bo mój kontakt z tym środowiskiem jest zerowy.
Na jednym ze statków obcej bandery gdzie pracowałem na stanowisku C/E zamustrowało dwóch "super orłów" z MW jeden w stopniu kapitana na stanowisko kapitana statku drugi w stopniu kmdr ppor na stanowisko C/M, oboje byli kolesiami.
Pierwszy to ten sam o którym pisałem wcześniej który polecił mi wyliczyć stateczność pod załadunek ryżu w jednym z portów hiszpańskich, twierdząc że w MW robi to C/E.
W czasie rejsu po Morzu Śródziemnym w pobliży Sycylii awarii uległ GPS. Kapitan po rozmowie z C/M zdecydował się wchodzić do najbliższego poru w celu naprawy GPS'a, zawołał mnie na mostek poinformował że będziemy wchodzić awaryjnie do portu. Zapytałem się jego czy poinformował armatora o swoim zamiarze, odpowiedział że nie, że nie musi bo sprawa jest awaryjna. Odpowiedziałem jemu żeby sprawę przemyślał nim popełni największą głupotę swojego życia. Inaczej mówiąc uświadomiłem jemu że owszem do portu wejdzie ale już z niego nie wyjdzie bo na jego miejsce będzie czekał już nowy kapitan. Armator był wyjątkowo uczulony na takie lub podobne głupie i nieprzemyślane poczynania kierownictwa statku.
Na moje zapytanie dlaczego nie korzysta z sekstantu odpowiedział że sekstant ostatni raz widział na Iskrze jak był podchorążym i traktuje to jako przyrząd muzealny. Podpowiedziałem jemu że również może płynąć w zasięgu lądu i dopłynie bez problemu do Gibraltaru gdzie ewentualnie armator zaaranżuje serwis do GPS'u.
Rzeczony kapitan w jednym tylko był dobry znał w miarę dobrze j angielski we wszystkim innym był totalnym zerem, C/M był wielokrotnym totalnym zerem który po angielsku znał tylko dwa słowa - no problem, każdy załadunek statku kończył się przegłębieniem lub przechyłem.
Z tym kapitanem spotkałem się na innym statku, ponieważ mój kontrakt dobiegał końca poprosiłem armatora o zmianę. Bałem się z tym człowiekiem dalej razem pracować. Obawa moja była słuszna, w tydzień po moim zejściu utopił statek w pobliżu Anglii wchodząc na skały, w prasie angielskiej za przyczynę utraty statku podawali m in alkohol.
Do mechaników z MW nie miałem zastrzeżeń.

Nie ujmując nic nawigatorom co poniektórych(tych niewywodzących się z PMH) minimum należałoby sprawdzić ich umiejętności na np. symulatorze
_______________
Greg SP2LIG
  
Electra28.03.2024 12:15:40
poziom 5

oczka
  
frantastic
19.12.2016 12:04:17
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztyn

Posty: 477 #2371880
Od: 2015-6-17


Ilość edycji wpisu: 1
1. Postępu techniki nic nie powstrzyma niezależnie od sentymentów. Czasami to bolesne. Wielu r/o zmieniło zawód i zeszło na ląd gdy "satelity" uczyniły ten zawód niepotrzebnym. To samo z systemami nawigacyjnymi. Raczej należy oczekiwać powstania czegoś następnego nowego.

2. Sekstant (astronawigacja) są absolutnie koniecznym uzupełnieniem. Wielokrotnie widziałem jak nawigatorzy wyłącznie dla treningu go używali na wachcie by nie wyjść z wprawy. Na morzu zła pogoda to około 1/4 do 1/3 czasu gdy i sekstant jest bezużyteczny i pozostaje pozycja zliczona, radar itp. itd. Nawigacja to złożony system różnych technik od wiekowych po najnowsze.
_________________
Teoria i praktyka to immanentne części jednej całości.
  
SP5XMI
19.12.2016 14:38:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #2371918
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 1
Uważam, że problem tkwi nie tyle w tym, że starsze systemy są wycofywane, ale w tym, że wszystkie pozostałe działają na tej samej zasadzie i korzystają z urządzeń zlokalizowanych w tak samo niedostępnym miejscu (segment satelitarny).
Żegluga morska i powietrzna ma jeszcze rozwiązania zapasowe. Transport lądowy już nie (zresztą nigdy nie miał). Najgorsze skutki miałoby odcięcie od wzorców czasu. Nawet w profesjonalnych zastosowaniach miejsce wzorców cezowych i rubidowych zajmują moduły GPS.
Tymczasem wystarczy, by pod budynkiem zaparkował kierowca, który ma włączoną zagłuszaczkę GPS i całą tę dokładność GPS diabli biorą. Sprawdzone empirycznie. Nie potrzeba zielonych ludzików. Do zakłócenia GPS w większości miejsc w Warszawie wystarczyłby kilkuwatowy nadajnik na dachu któregoś z wieżowców.

Cytat z naukowego opracowania, dostępnego tutaj. Gorąco polecam lekturę!

    "OEYSTEIN_GLOMSVOLL" pisze:

    Wstępny test przeprowadzano z użyciem zakłócacza o mocy 13dBm (20mW), odbiorniki GPS były odsuwane od urządzenia zakłócającego. Eksperyment pokazał, że używany jammer zakłócał pracę wszystkich odbiorników GPS w odległości do około 2km.


Oczywiście są narzędzia, które umożliwiają odfiltrowanie śmieci w odbiorniku GPS (przykładowy whitepaper jest tu), ale nadal jest to wrażliwa sprawa.

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
HF1D
19.12.2016 15:02:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2299 #2371922
Od: 2015-1-28
    SP5XMI pisze:



    Tymczasem wystarczy, by pod budynkiem zaparkował kierowca, który ma włączoną zagłuszaczkę GPS i całą tę dokładność GPS diabli biorą. Sprawdzone empirycznie. Nie potrzeba zielonych ludzików. Do zakłócenia GPS w większości miejsc w Warszawie wystarczyłby kilkuwatowy nadajnik na dachu któregoś z wieżowców.



Problem w tym, że niekoniecznie musi to być dedykowana zagłuszarka.
Na budowie jednej z autostrad zetknęliśmy się z problemem zakłóceń w pracy urządzeń GPS.
Co się okazało. Samochody osobowe kadry inżynieryjnej i geodetów miały zamontowane urządzenia GPS.
Powodowały one takie zakłócenia, że w promieniu 200 metrów wszystkie sterowniki maszyn wariowały.
Po stwierdzeniu co jest przyczyną we wszystkich samochodach poruszających się po placu budowy odłączono GPS.

Podobne zjawisko zauważyłem w Renault Laguna wyposażonym w fabrycznie zamontowany system nawigacji GPS.
Kiedyś wsiadłem z drugą nawigacją i fabryczny system zwariował. Pomny doświadczeń z budowy wyłączyłem urządzenie i natychmiast fabryczny system zaczął działac.

A wydawałoby się, że to tylko odbiorniki.
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
SP5XMI
19.12.2016 15:31:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #2371933
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 1
Jak inżynier postanowił zaoszczędzić na LNA i badziewny odbiornik promieniuje z heterodyny to tak jest. Dodam, że problem jest bardzo stary. Podczas Drugiej Wojny Światowej w konwojach obowiązywał ścisły zakaz używania odbiorników przez statki handlowe. Stosowane wtedy w starszych statkach odbiorniki reakcyjne miały detektor na jednej lampie, przy czym do odbioru CW ten detektor stroiło się do powstawania oscylacji i służył on za BFO. Po prostu dla oszczędności (przed wojną obowiązywały opłaty patentowe za każdą lampę w odbiorniku) nie stosowano wtedy wzmacniacza w.cz. przed detektorem. Taki detektor potrafił emitować moc liczoną w miliwatach i po dołączeniu do w miarę dobrej anteny dało się to odebrać z pewnej odległości.
To samo występuje w fatalnych odbiornikach GPS i większości antyradarów.
O wiele słabszy, ale nadal odbieralny sygnał emitowało wiele normalnych odbiorników. Brytyjczycy opracowali technikę znajdowania odbiorników na podstawie emisji heterodyny. Metoda ta nazywała się RAFTER (polecam lekturę powieści Spycraft, bardzo fajna książka).
Emisję niepożądaną z heterodyny, czasami ze zmodulowanym sygnałem odbieranym, emituje na zewnątrz wiele tzw "skanerów". W ten sposób z około 100m można było wykryć, że ktoś słucha sobie EDACSa na popularnym skanerze, który potrafi za tym nadążać.

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
26.12.2016 23:46:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #2374339
Od: 2012-12-16
Przedstawiam film o stacji brzegowej Rogaland Radio/LGQ. Stacja ta początkowo miała znak wywoławczy LGB (telegrafia na 500kHz) oraz LGU, LGJ, LGG (pozostałe relacje) później pracowała pod głównym znakiem LGQ na telegrafii. Do końca okresu przejściowego obsługiwała W/T na 500 i KF, R/T na MF oraz KF, do dziś działa w GMDSS przy zdalnej kontroli innych transceiverów na VHF oraz nadaje informacje żeglugowe w standardzie NAVTEX. Nasłuch i aktywność na 500kHz zakończyła 1 lutego 1999r. Ostatnią wiadomość na telegrafii nadała 30 grudnia 2000r.




Budynki stacji w Sola
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SP5XMI
21.01.2017 11:26:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #2385464
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 1
Przedstawiam prawdziwą petardę dla miłośników komunikacji morskiej. Oto kompletny podręcznik dla radiooficera brytyjskiej marynarki handlowej. Plik PDF, prawie 300 stron bardzo pouczającej lektury.

Nie wiem czy wiecie, ale każdy brytyjski R/O wiedział, że w przypadku niebezpieczeństwa może zawołać brytyjskie okręty marynarki wojennej używając do tego celu ich ogólnego znaku wywoławczego GBXZ na 500kHz.

A jako ciekawostkę dodam jeszcze, że przy obliczaniu kosztów nadawanego telegramu słowa były inaczej rozliczane w części adresu, niż w części treści. Stąd adres "BROOKLYN 38 NEWYORK" w polu adres kosztował 1 słowo, w treści - 3 słowa. Opłaty obejmowały - stawkę statku (stacji na statku), opłatę na rzecz stacji brzegowej, opłatę pocztową na lądzie oraz specjalne dopłaty związane z charakterem telegramu.

Poczytajcie także wymagania odnośnie do wiedzy, którą musiał posiadać każdy R/O. Porównajcie to do egzaminów amatorskich wczoraj i dziś.

Zachęcam do przeczytania. Ta książka jest fantastycznym świadectwem czasów, w których za komunikację odpowiadali ludzie.

_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
HF1D
21.01.2017 13:37:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2299 #2385513
Od: 2015-1-28
Marcin,

jesteś w posiadaniu egzemplarza papierowego?
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
SP5XMI
21.01.2017 19:42:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #2385655
Od: 2012-12-16
Niestety nie, ale bardzo poważnie rozważam wydrukowanie tego skanu na jakimś akcydensie. Jest wystarczająco dobrej jakości, by wydruk był czytelny. Myślę, że takie coś powinno się znaleźć na półce wielu miłośników radiokomunikacji, nie tylko morskiej.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
sq6ade
21.01.2017 19:52:19
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15107 #2385658
Od: 2008-3-21
    SP5XMI pisze:

    Jak inżynier postanowił zaoszczędzić na LNA i badziewny odbiornik promieniuje z heterodyny to tak jest. Dodam, że problem jest bardzo stary. Podczas Drugiej Wojny Światowej w konwojach obowiązywał ścisły zakaz używania odbiorników przez statki handlowe. Stosowane wtedy w starszych statkach odbiorniki reakcyjne miały detektor na jednej lampie, przy czym do odbioru CW ten detektor stroiło się do powstawania oscylacji i służył on za BFO. Po prostu dla oszczędności (przed wojną obowiązywały opłaty patentowe za każdą lampę w odbiorniku) nie stosowano wtedy wzmacniacza w.cz. przed detektorem. Taki detektor potrafił emitować moc liczoną w miliwatach i po dołączeniu do w miarę dobrej anteny dało się to odebrać z pewnej odległości.
    To samo występuje w fatalnych odbiornikach GPS i większości antyradarów.
    O wiele słabszy, ale nadal odbieralny sygnał emitowało wiele normalnych odbiorników. Brytyjczycy opracowali technikę znajdowania odbiorników na podstawie emisji heterodyny. Metoda ta nazywała się RAFTER (polecam lekturę powieści Spycraft, bardzo fajna książka).
    Emisję niepożądaną z heterodyny, czasami ze zmodulowanym sygnałem odbieranym, emituje na zewnątrz wiele tzw "skanerów". W ten sposób z około 100m można było wykryć, że ktoś słucha sobie EDACSa na popularnym skanerze, który potrafi za tym nadążać.


Każdy generator to nadajnik.
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Electra28.03.2024 12:15:40
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 35 / 40>>>    strony: 2122232425262728293031323334[35]3637383940

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » RADIO RETRO » RADIOSTACJE NA POLSKICH STATKACH W LATACH 60-TYCH

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny