Kondensatory Elektrolityczne - jak sprawdzić?

24.03.2017 07:38:59

Grupa: Użytkownik

QTH: KO00HU

Posty: 638 #2411874
Od: 2008-3-28

Tomku,
Dziękuję za wyjaśnienia. Zastanawiam się co by było, gdyby taki kondensator (bez formowania) zamontować w zasilaczu za mostkiem prostowniczym? Wszak 1500 uF (realne) wygląda lepiej niż 1000uF (nominalne).
pozdrawiam,
Paweł SP7XFT

Electra

25.04.2024 19:13:58

SQ9JXT

24.03.2017 22:26:13

Grupa: Użytkownik

Posty: 725 #2412096
Od: 2011-5-10

Ilość edycji wpisu: 2

sp7xft pisze:

Tomku,
Dziękuję za wyjaśnienia. Zastanawiam się co by było, gdyby taki kondensator (bez formowania) zamontować w zasilaczu za mostkiem prostowniczym? Wszak 1500 uF (realne) wygląda lepiej niż 1000uF (nominalne).
pozdrawiam,
Paweł SP7XFT

Oczywiście nic się złego nie stanie o ile masz kondensatory na napięcie jakie w zasilaczu jest wymagane - zwykle na 25 lub 40 V. One się same zaformują, jak włączysz zasilacz na kilka h. Jestem na 99% przekonany, że zasilacz będzie działać zupełnie prawidłowo. Akurat większa pojemność jest tu korzystna i zmniejszą się nieco tętnienia. Nie każdy wie, że taki stary kondensator można spróbować uformować na grubszy dielektryk. Npł kondensator elektrolityczny na 16 V "przerobić" na 25 V. Wystarczy podłączyć do zasilacza i pomału zwiększać napięcie do 25V. Następnie tak pozostawić na kilka-kilkanaście godzin. Kondensator uzyska grubszy dielektryk i będzie mógł pracować na zawsze na wyższym napięciu. Swoją drogą jest to dość ciekawe zjawisko. Kiedyś z 63 V elektrolita zrobiłem 100 woltowego, bez żadnych skutków ubocznych. Życzę udanych eksperymentów!

Pozdrawiam!

SP9MK

14.04.2017 14:05:51

Grupa: Użytkownik

QTH: Mysłowice

Posty: 571 #2417404
Od: 2016-5-4

SQ9JXT z tym wzrostem pojemności to raczej jest kwestia oszukania miernika przez prąd upływu w takich kondensatorach.

sp7xft

14.04.2017 14:54:15

Grupa: Użytkownik

QTH: KO00HU

Posty: 638 #2417428
Od: 2008-3-28

Tak z ciekawości podłączyłem kilka takich kondensatorów pod napięcie. Po tygodniu takiej "nieprzerwanej kuracji" nie wróciły do znamionowych pojemności... Dwa nawet przestały wykazywać jakąkolwiek pojemność.
pozdrawiam,
Paweł SP7XFT

SP9MK

15.04.2017 11:46:33

Grupa: Użytkownik

QTH: Mysłowice

Posty: 571 #2417640
Od: 2016-5-4

sp7xft dokładnie i tak miało się stać!.

Z kondensatorami jest pewien problem. Rozformowują się w stanie beznapięciowym. Jeszcze gorsza sytuacja panuje w momencie gdy kondensator ma zwarte nogi. Spowodowane jest to napięciem SEM kondensatora (działa trochę jak bateria), które utrzymuje się na jego wyprowadzeniach nawet gdy jest rozładowany i jest to też częściowo miarą stanu uformowania kondensatora. Permanentne zwarcie kondensatora prowadzi do jego rozformowania i pojawienia się prądu upływu.

Większość mierników (głównie multimetrów) sprawdza pojemność na podstawie czasu ładowania kondensatora. Kondensator w układzie miernika jest rozładowywany przez zwarcie tranzystorem (dlatego musi być rozładowany wcześniej) a następnie ładowany z pomocą źródła prądowego. Taki sposób ładowania powoduje liniowy przyrost napięcia na kodensatorze. Dalej w układzie miernika znajdują się dwa komparatory. Jeden odpowiada za komparację niskiego napięcia (około 1/3 napięcia max) i komparator wysokiego napięcia (2/3 napięcia pomiarowego). W momencie gdy napięcie kondensatora przekracza pierwsze 1/3 napięcia uruchamiany jest licznik (lub inny układ), który rozpoczyna zliczanie impulsów aż do zatrzymania po przekroczneiu 2/3 napięcia. Progi 1/3 i 2/3 wynikają z tego, że kondensator ma napięcie SEM około 0,3V i ono nie może wyzwolić rozpoczęcia pomiaru, natomiast 2/3 napięcia maksymalnego to punkt w którym źródło prądowe jeszcze poprawnie stabilizuje prąd.

Podsumowując. Kondensator uszkodzony z upływnością będzie pobierał fałszywy prąd i spowolni narost napięcia w układzie pomiarowym. Będzie to przyczyną zawyżania pojemności kondensatora, ponieważ pojemność jest określana wprost z czasu ładowania.

Kondensator ma swój maksymalny czas życia, temperaturę pracy i prąd pracy oraz ESR. Prąd pracy wprost wynika z ESR i ma krytyczny wpływ na czas życia kondensatora. Tutaj paradoksalnie mniejsze znaczenie ma temperatura otoczenia kondensatora a temperatura, która wydziela się wewnątrz i podgrzewa rdzeń kondensatora.

Identyczna sytuacja powstaje gdy próbujemy kondensator uformować na nowo i użyty zostanie zbyt duży prąd. Spowoduje to wydzielanie ciepła z powodu upływności kondensatora i jego wysuszanie. Może być to spowodowane też tym, że kondensator od początku nie miał pojemności którą miernik wskazywał (błąd wprowadzony przez upływność) i po udanym procesie formowania upływność zniknęła a ukazał się "pusty" kondensator.

Mam nadzieję, że nieco rozjaśniłem wątpliwości czytających i choć trochę pomogłem

.

Od siebie dodam, że kondensatory leżaki 2 letnie w przypadku firmy Jamicon (głównie seria TB) to trupy i tak żrą prąd, że aż puchną....

Jak sprawdzić kondensator czy jest dobry? W przypadku gdy mamy podejrzenie, że jest padnięty w układzie po prostu wymienić. Najlepiej na taki sam typ lub inny odpowiednik zwracając uwagę na czas życia, prąd RMS i ESR.
Kondensatory LOW ESR to zakres poniżej 1OHm. Więc nie bez znaczenia czy mamy LOW ESR 0,8Ohm czy 0.01Ohm.

W przypadku zapasów warto kondensator podłączyć przez odpowiedni rezystor do zasilacza ustawionego w okolice nominału i porównać prąd upływu z tym podanym w karcie katalogowej. Warto też zwrócić uwagę po jakim czasie ten prąd ma się ustabilizować. Zazwyczaj jest to 3 min ale niektórzy producenci sugerują np 5 min.

Z tego wszystkiego nasuwa się ciekawy wniosek. Urządzenia leżaki magazynowe potencjalnie mają taki sam problem jak te już mocno wyeksploatowane.

Pozdrawiam i
Wesołych Świąt życzę

Electra

25.04.2024 19:13:58