NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » CZY KTOŚ PAMIĘTA CO I JAK SIĘ WPISYWAŁO DO PAPIEROWEGO LOGU NA STACJI INDYWIDUALNEJ I KLUBOWEJ

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

Czy ktoś pamięta co i jak się wpisywało do papierowego logu na stacji indywidualnej i klubowej

Interesują mnie wypowiedzi tych co mają wiedzę
  
canis_lupus
28.09.2017 16:45:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7458 #2470837
Od: 2013-7-18
    SP4AVG pisze:

    Witam Kolegów!
    Posiadam log papierowy, pisany przez kalkę z okresu od 1 maja 1965 r. (rozpoczynam działalność krótkofalarską) do 19 marca 1974 r. Po tej dacie mam już logi bez "przebitek". Myślę, że obowiązek kopiowania logów istniał do roku 1973.
    Na pierwszej stronie książki (logu) jest nadruk, jak niżej:
    "Uwaga: Dziennik wypełniać przez kalkę. Obowiązkiem każdego nadawcy nasłuchowca jest przesłać wypełnioną przebitkę na adres: Polski Związek Krótkofalowców, Ogólnopolski Ośrodek Badań Propagacji Fal Krótkich i Ultrakrótkich w Poznaniu. Poznań 1, skrytka pocztowa 150".
    Tyle w kwestii wyjaśnienia jednego z zagadnień poruszonego tematu.
    Pozdrowienia! Lubomir SP4AVG.


Pytanie czy to miało jakąkolwiek podstawę prawną.
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
Electra25.04.2024 17:17:55
poziom 5

oczka
  
SP6IX
28.09.2017 18:45:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 8132 #2470865
Od: 2008-3-18
Kiedyś mój wujek śp.Jan Zieliński SP7IX mówił mi że w latach 1955 i dalej do 1960 był obowiązek pisania kopi dziennika ,nie wiem jak to robił bo nigdy nie widziałem takowego a wiadomość o tym włożyłem między bajki .Dziś widać że mogło tak być jak Stasiek pisze ,mam kontakt z panem krótkofalowcem prawie 90 letnim więc go pod pytam w tej materii.Niestety wujek już jest w krainie wiecznych DX od 10 lat .
_________________
http://sp6ix.pl.tl

W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.

Nie znoszę nieuków i arogantów.
  
sp9mrn
28.09.2017 22:58:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice JO90IG

Posty: 3182 #2470947
Od: 2009-6-22
    canis_lupus pisze:


    Pytanie czy to miało jakąkolwiek podstawę prawną.


A to jest drogi Canisie kwestia świadomości historycznej, co mogę ci kiedyś wyłożyć przy piwie. Generalnie podstawa prawna to jakiś ponury żart a za takie pytanie na dobry początek mógłbyś w owych czasach oberwać parę razy pałką po dupie, żeby ci głupie myśli do głowy nie przychodziły.
Wtedy było prościej - władza była jasno określona. Rozpoznawało się ją po tym, że mówiło się do niej "panie władzo"
A podstawy prawne...
_________________
https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
  
sp9mrn
28.09.2017 23:04:47
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice JO90IG

Posty: 3182 #2470952
Od: 2009-6-22


Ilość edycji wpisu: 1
To jest szanowni dyskutanci kartka z logu Ziemowita z roku 1952.
Jak zauważycie jest ona pisana piórem, które ni cholery nie nadaje się do pisania przez kalkę.
Może zatem była konieczność pisania - ale nie w roku 52
Obrazek

MAc
mrn

foto by sp6ebk
_________________
https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
  
HF1D
29.09.2017 07:42:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2299 #2470984
Od: 2015-1-28
    sp9ikf pisze:

    witam,
    O to to co pisze Kol. Jurek. własnie taki log zwany dziennikiem stacji posiadał Mieczysłąw SP6RE. pamietam że z przymróżeniem oka opowiadał o wymogu pisania przez kalkę. ale na pewno pisał bo wystawała poza krawedzie dziennika - niebieska. a pamietacie kolory tego wynalazku i który do czego służył? jeszcze na początku lat 90-tych pisałem przez kalkę, zanim dotarły z cywilizacji samokopiujące wynalazki.

    pozdro
    jacek sp9ikf


Mały OT

Jacek,
pytasz czy pamiętamy bardzo szczęśliwy
Ten wynalazek (kalka) jest do dzisiaj używany.
Absolutnie niezbędny w dokumencie pod tytułem "Dziennik Budowy".
Trafiają się już samokopiujące, ale większość to to dzienniki pisane w dalszym ciągu przez kalkę.
Dziennik samokopiujący ma jedną podstawową wadę. Jeżeli piszący zapomni o przekładce to wpis powiela się na kilku stronach.
O problemach ze zdobyciem kalki niech świadczy wcale nie jednostkowe pytanie Wykonawcy, któremu wręczam dziennik "A gdzie kalka?"
Gdyby ktoś sugerował, że trzymam w szafie zabytki sprzed 30 lat to wyjaśniam, że w poniedziałek otrzymałem 10 egz. zamówionych dzienników i wszystkie przystosowane są do pisania przez kalkę.
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
SP4AVG
29.09.2017 16:26:52
Grupa: Użytkownik

Posty: 16 #2471149
Od: 2011-5-16
Witajcie Koledzy!
Skoro dążycie Koledzy do pełnej prawdy historycznej, to podam jeszcze kilka drobnych informacji.
Aby pisać log przez kalkę, otrzymałem informację w ZOW PZK w Olsztynie. Kupowałem tam druki logów. Wg nadruków na nim, był to log PZK-owski. Na pierwszej stronie miał nadruk, jak pisałem w moim poprzednim wpisie. Książki logów były drukowane w Wojskowej Drukarni w Gdyni (Nr 3652. 65), stąd można zapewnie wysnuć wniosek, że były zamawiane centralnie przez PZK.
Na podstawie dotychczasowych wpisów w tym temaci wyciągam wnisek, że nie było ścisłego obowiązku wysyłania kopii do Ośrodka Badań Propagacji w Poznaniu. Myślę, że PZK zachęcało do tego, chcąc mieć materiał do badań nad propagacją.
Dodam jeszcze, że w uznaniu systematyczności w wysyłce w/w kopii, otrzymałem upominek (nie pamiętam, co to było - chyba lutownica) od ZG PZK.
Mój końcowy wniosek jest następujący: PZK prowadziło społecznie w pewnym okresie wspomniany wcześniej Ośrodek Badania Propagacji w Poznaniu. Po jakimś czasie "umarł on śmiercią naturalną". Pewnie było zbyt mało materiału (kopii logów). Pozdrawiam Kolegów!
Lubomir SP4AVG.
  
sp3mep
29.09.2017 17:07:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 3771 #2471166
Od: 2009-2-21
    SP4AVG pisze:

    Witajcie Koledzy!
    Skoro dążycie Koledzy do pełnej prawdy historycznej, to podam jeszcze kilka drobnych informacji.
    Aby pisać log przez kalkę, otrzymałem informację w ZOW PZK w Olsztynie. Kupowałem tam druki logów. Wg nadruków na nim, był to log PZK-owski. Na pierwszej stronie miał nadruk, jak pisałem w moim poprzednim wpisie. Książki logów były drukowane w Wojskowej Drukarni w Gdyni (Nr 3652. 65), stąd można zapewnie wysnuć wniosek, że były zamawiane centralnie przez PZK.
    Na podstawie dotychczasowych wpisów w tym temaci wyciągam wnisek, że nie było ścisłego obowiązku wysyłania kopii do Ośrodka Badań Propagacji w Poznaniu. Myślę, że PZK zachęcało do tego, chcąc mieć materiał do badań nad propagacją.
    Dodam jeszcze, że w uznaniu systematyczności w wysyłce w/w kopii, otrzymałem upominek (nie pamiętam, co to było - chyba lutownica) od ZG PZK.
    Mój końcowy wniosek jest następujący: PZK prowadziło społecznie w pewnym okresie wspomniany wcześniej Ośrodek Badania Propagacji w Poznaniu. Po jakimś czasie "umarł on śmiercią naturalną". Pewnie było zbyt mało materiału (kopii logów). Pozdrawiam Kolegów!
    Lubomir SP4AVG.



mogło tak być,może PZK "rozprowadziło" ileśdziesiąt/kilkaset dzienników z takim nadrukiem
i niektórzy mieli szczęście/pecha pisać przez kalkę,
ot taka to nam ciekawostka historyczna ,)
_________________
Jurek
-------------------
od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać
padającego deszczu,
wczoraj wołał mnie na drinka,
trzy razy,
i to po imieniu,
(nie moje :-))
  
sp5iou
01.10.2017 09:05:19
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 2010 #2471556
Od: 2012-9-2
Hej.
Ja swój log papierowy, który prowadziłem od pierwszego dnia łaczności pod własnym znakiem (8 maja 1975), mam do dzisiaj.
Złożony z dwóch, dostępnych wtedy jakoś poprzez klub i oprawiony przez introligatora.
Mam go właśnie w ręku.
Nie było obowiazku wkładania kalki i nawet o czymś takim wtedy nie słyszałem.
Pamietam że trzeba było wpisywać każdą łaczność i każde nadawanie, ale w praktyce wpisywało się tylko łaczności.
W logu są takie rubryki:
Data, Czas GMT, QRG Mhz, Stacja wołana, Wołany przez stację, Typ A1 A3, Raport Nadany uwagi, Raport odebrany, koniec QSO GMT, Notatki, Nr kol. QSO, QSL w O.
Tak patrzę na wpisy - rubryka koniec QSO nie była używana, bo nie wypełnialiśmy tego też w klubie (SP5KAB).
W rubryce notatki wpisywało się Imię operatora i QTH - taka była praktyka.

Jakoś w połowie lat 80-tych log został wprowadzony do komputera PC (Program Swisslog) i już nie kontynuowałem go w formie papierowej.
Potem dane przeniosłem do logu SP4LVG i dalej po 12 letniej przerwie do Ham Radio Deluxe.

Ej łza się w oku kręci, patrząc na te pożółkłe kartki, równbież stojącej obok na półce, kilka latek młodszej pracy magisterskiej.

Czasy były jakie były, ale człek młody był.
Teraz jest duuuuuuużo fajniej, choć świat nie jest i nie będzie doskonały. Byle by zdrówko dopisywało.



_________________
(((73))) Marcin.
Słucham na DMR TG-26056 i 2605 i FM SR5RR. ID: 2605142-portable lub 2605153-home
Warszawa KO02OE, VOT PZK 73
KF: FTDX101D, FT-817ND, FT897, IC735, IC706, FT991, IC7000, UNIDEN2020,
HM: QCX, Forty-9er,uBitX, Pilgrim, Kacper 40m, Taurus 40m,
UKF: Motorola MCX100, Radmor FM315K, IC211E, Intek HR2040, TM-218, QYT KT-8900 i KT8900D, TYT DM380, RT320. Baofengi UV-5R, UV-B6, UV82. FT-817ND, Radioddity GD-77, TYT DM-9600, TYT DMUV380, Anytone D868UV, Anytone D578UV PRO, Anytone D878UV, FT290RII,
PA: IC2KL(500W), Tuner: LDG600 ProII, LDG11ZPro.
ANT: Multiband InVee, GP7DX, Slooper 160m, Lafayette UV300 i uv200, InV L na samochodzie.
((( NIGDY NIE PRZEKRACZAM MOCY LICENCYJNEJ )))
Niema głupich pytań, spotyka się niezbyt mądre odpowiedzi.

  
SP5WA
01.10.2017 12:53:24
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa_Wesoła

Posty: 1282 #2471658
Od: 2012-7-2
    SP4AVG pisze:

    ...
    Na podstawie dotychczasowych wpisów w tym temacie wyciągam wniosek, że nie było ścisłego obowiązku wysyłania kopii do Ośrodka Badań Propagacji w Poznaniu. Myślę, że PZK zachęcało do tego, chcąc mieć materiał do badań nad propagacją.
    Dodam jeszcze, że w uznaniu systematyczności w wysyłce w/w kopii, otrzymałem upominek (nie pamiętam, co to było - chyba lutownica) od ZG PZK.
    Mój końcowy wniosek jest następujący: PZK prowadziło społecznie w pewnym okresie wspomniany wcześniej Ośrodek Badania Propagacji w Poznaniu. Po jakimś czasie "umarł on śmiercią naturalną". Pewnie było zbyt mało materiału (kopii logów). Pozdrawiam Kolegów!
    Lubomir SP4AVG.


Potwierdzam uwagi Lubomira. Podobnie przekazał mi kolega krótkofalowiec aktywny na pasmach od roku 1956.
Badania propagacji prowadzone były przez Ośrodek w Poznaniu w latach 60tych. Zajmował się tym m.in. SP3PK. Nie było obowiązku wysyłania kopii dziennika do Poznania.
Congrats dla Lubomira za sumienność w wysyłaniu.
Druki dzienników "przebitkowych" rozprowadzały zarządy oddziałów wojewódzkich PZK. Mimo, że należałem do klubu LOK - SP8KAF materiały organizacyjne używaliśmy z PZK.
Po uzyskaniu licencji w roku 1967 założyłem Dziennik z kartkami do kopii przez fioletową kalkę (kalka ołówkowa do dziś dostępna na Allegro lub carbon paper na Amazonie). Księga to była ogromnie gruba. Format A4 w poziomie. Nigdy nie udało mi się całej zapisać (ok. 100 kartek).
Hi.
Nowa era nastała, gdy pojawił się log LVG (wersja DOS) od Wojtka SP4LVG a do contestów log CT by K1EA (również w DOSie).
Przy okazji wspomnę, że poza dziennikami PZK zapewniał również możliwość nabycia tzw. ślepych karty QSL. Co prawda były w siermiężnej jakości i z koniecznością wpisania własnego znaku (ręcznie lub stempel gumowy) ale łatwo dostępne po 20 gr/szt (paczka Sportów kosztowała 3 zł). Dzisiaj 1 szt. QSL full wypas kosztuje ok. 15 gr/szt (ale sportów w kiosku brak).

"Panta rhei" - Heraklit z Efezu



_________________

--

73 es good DX,
Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)

mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com
http://www.qrz.com/db/SP5WA
...........
"You can never have too many antennas"


Obrazek



  
SP6IX
01.10.2017 14:40:10
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 8132 #2471691
Od: 2008-3-18
Sporty nie kosztowały 3zł a 3.5zł wiem bo takie paliłem i po tym świństwie rzuciłem i do tej pory nie palę .Masz rację z tymi QSL kami ,ceny nie pamiętam ale w klubie można było kupić i dopisując znak wysyłać .Ze stemplem to już było gorzej bo trzeba było dostać zgodę z "kontroli publikacji i druku " a już bardziej rozwinięte pieczątki adresówki to nawet POLAND trzeba było przetłumaczyć!!!.,)
_________________
http://sp6ix.pl.tl

W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.

Nie znoszę nieuków i arogantów.
  
SP5WA
01.10.2017 21:43:27
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa_Wesoła

Posty: 1282 #2471800
Od: 2012-7-2
    SP6IX pisze:

    Sporty nie kosztowały 3zł a 3.5zł wiem bo takie paliłem i po tym świństwie rzuciłem i do tej pory nie palę ...


Ech, ciiiiicho taaam!
Młody jesteś to nie wiesz,
A nie wiesz boś młody.cool
- spytaj starszych to Ci powiedzą o cenie z czasów Gomułki. Spytaj też o Sporty lub Mazury w dziesiątkach po 1,50zł

Jako małolatowi na początek stempel gumowy i "ślepe" QSLki wystarczały mi. Stempel tylko ze znakiem zamówiłem bez kłopotu w warsztacie rzemieślniczym jak tylko wyprosiłem wsparcie u domowych sponsorów. Finanse odpracowałem dodatkowym wiórkowaniem podłogi i trzepaniemm dywanów. Nie było nic za darmo.
Większym wyzwaniem było zdobycie imiennych kart QSL z własnym nazwiskiem i adresem domowym. Przed złożeniem zamówienia w drukarni projekt karty musiał być pozytywnie zaopiniowany przez cenzurę tj. wspomniany wyżej urząd kontroli publikacji i druku lub coś podobnego w nazwie. Procedura trwała tygodniami. A potem po szczęśliwym odbiorze z drukarni pozostawało ręczne wypisywanie kart.
Posiadanie własnej karty QSL było powodem do dumy i podnosiło prestiż krótkofalowca.



_________________

--

73 es good DX,
Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)

mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com
http://www.qrz.com/db/SP5WA
...........
"You can never have too many antennas"


Obrazek



  
Electra25.04.2024 17:17:55
poziom 5

oczka
  
SP6IX
01.10.2017 21:46:07
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 8132 #2471802
Od: 2008-3-18
    SP5WA pisze:

      SP6IX pisze:

      Sporty nie kosztowały 3zł a 3.5zł wiem bo takie paliłem i po tym świństwie rzuciłem i do tej pory nie palę ...


    Ech, ciiiiicho taaam!
    Młody jesteś to nie wiesz,
    A nie wiesz boś młody.cool
    - spytaj starszych to Ci powiedzą o cenie z czasów Gomułki. Spytaj też o Sporty lub Mazury w dziesiątkach po 1,50zł

    Jako małolatowi na początek stempel gumowy i "ślepe" QSLki wystarczały mi. Stempel tylko ze znakiem zamówiłem bez kłopotu w warsztacie rzemieślniczym jak tylko wyprosiłem wsparcie u domowych sponsorów. Finanse odpracowałem dodatkowym wiórkowaniem podłogi i trzepaniemm dywanów. Nie było nic za darmo.
    Większym wyzwaniem było zdobycie imiennych kart z własnym nazwiskiem i adresem domowym. Przed złożeniem zamówienia w drukarni projekt karty musiał być pozytywnie zaopiniowany przez cenzurę tj. wspomniany wyżej urząd kontroli publikacji i druku lub coś podobnego w nazwie. Procedura trwała tygodniami.
    Posiadanie własnej karty QSL było powodem do dumy i podnosiło prestiż krótkofalowca.



Toś się pomylił mam już 67 latek i młodą duszę ,a tata dawał mi 5zł na fajki i Trybunę razem 5złoty kosztowało .
_________________
http://sp6ix.pl.tl

W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.

Nie znoszę nieuków i arogantów.
  
SP5WA
01.10.2017 21:54:45
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa_Wesoła

Posty: 1282 #2471809
Od: 2012-7-2
    SP6IX pisze:

    ... tata dawał mi 5zł na fajki i Trybunę razem 5złoty kosztowało .


OK, to dzielnie przynosiłeś ojcu 1 zł reszty z zakupów.
Porządny chłopak byłeś. Brawo. A jak masz na imię, proszę?




_________________

--

73 es good DX,
Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)

mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com
http://www.qrz.com/db/SP5WA
...........
"You can never have too many antennas"


Obrazek



  
SP6IX
01.10.2017 21:56:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 8132 #2471812
Od: 2008-3-18
Jak chcesz wiedzieć to poszukaj nie będę Ci ułatwiał roboty ale to już offtopic powodzenia.
_________________
http://sp6ix.pl.tl

W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.

Nie znoszę nieuków i arogantów.
  
HF1D
01.10.2017 22:00:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2299 #2471813
Od: 2015-1-28
Bogdan,

z czystej ciekawości zapytam.
Który to był rok gdy były po 3 zł bo ja pamiętam już po 3,5 i 1,75 za 10 sztuk.
Krótko potem zmienili nazwę ze sportów na popularne.
To był przełom lat 60 i 70.

A tak przy okazji chociaż Grzegorz nie potrzebuje adwokata. A znak SP9COO coś Ci mówi?
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
SQ3GJH
01.10.2017 22:00:08
poziom 3

Grupa: Użytkownik

QTH: Śrem

Posty: 179 #2471814
Od: 2013-6-19
    SP5WA pisze:

      SP6IX pisze:

      ... tata dawał mi 5zł na fajki i Trybunę razem 5złoty kosztowało .


    OK, to dzielnie przynosiłeś ojcu 1 zł reszty z zakupów.
    Porządny chłopak byłeś. Brawo. A jak masz na imię, proszę?


Na imię ma Grzegorz.
_________________
Pozdrawiam
Chrystian SQ3GJH
  
Electra25.04.2024 17:17:55
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » CZY KTOŚ PAMIĘTA CO I JAK SIĘ WPISYWAŁO DO PAPIEROWEGO LOGU NA STACJI INDYWIDUALNEJ I KLUBOWEJ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny