sposób na naukę CW |
Dobry wieczór Koledzy, sorry, że pakuję się w dyskusję, ale chcę dorzucić coś z perspektywy dawnego liczykropka. Otóż przed egzaminem uczyłem się telegrafii z typową dla niektórych kursów prędkością 5 czy 7 słów na minutę. Dziś oceniam cały ten czas jako stracony, bo w praktyce nie umiem niczego ani odebrać, ani nadać w normalnym tempie, mimo to, że na kursach bez problemu odbierałem i zapisywałem ołówkiem literki w kratkach. Dochodziłem do blisko 10WPM i mimo naprawdę sporych wysiłków, nigdy nie udało mi się tego tempa przekroczyć. Bez sensu. Wtedy jeszcze wymagano bardzo wolnego tempa na egzaminie, ale nie zdawałem "jedynki". Zły byłem na siebie, że nie daję rady osiągnąć tego, co słyszałem na pasmach. Razem z niedawną reaktywacją na UKF (lubię te pasma), pomyślałem, by spróbować nauczyć się telegrafii ponownie. Rzecz w tym, że mimo nieaktywności nadawczej, nie przestałem słuchać na KF i doskonale znałem rytm niektórych wyrażeń typu CQ, DE, RST, MY RIG, (a nawet W3DZZ ![]() P.S. Mam wrażenie, że liczykropek ma trudniej od tego, kto się uczy od zera. Czy wg Was to jest prawda? Czy po prostu jestem cięższym przypadkiem ![]() |