Opinie o Inradio / Profit Łódź
sklep / serwis
Witam. Po dwóch miesiącach przetrzymywania oddanego na naprawy radia i miesięcznej próbie skontaktowania się z kimś z dyrekcji firmy PROFIT wreszcie przedstawiciele firmy odpowiedzieli na moje meile oraz oficjalne pismo z żądaniem wywiązania się przez nich z warunków ich własnej umowy gwarancyjnej przysłano mi nowe radio. Pracownicy Firmy Profit rozbawili mnie swoją skrupulatności gdyż wyjęli z kompletu śrubki których rzekomo nie wysłałem z poprzednim radiotelefonem do naprawy natomiast nie zwrócili karty gwarancyjnej wraz z przesłanym im dowodem zakupu radiotelefonu. I tym razem wyegzekwowanie odesłania dokumentów nie było proste. Parokrotnie dzwoniłem do Firmy Profit z prośbą o zwrot przedmiotowych dokumentów ze stosowną adnotacją w karcie gwarancyjnej o wymianie radiotelefonu na nowy. Po miesiącu dokumenty dotarły do mnie i tu nastąpiło moje zdziwienie. Odesłano oryginalny paragon zakupu radiotelefonu z zupełnie inną kartą gwarancyjną i o innej treści niż ta którą otrzymałem i podpisałem w trakcie zakupu w grudniu 2011 roku. Pomimo, że był to zupełnie inny, nowy dokument to datowany był na grudzień 2011 roku. Nasuwa się więc pytanie dlaczego ktoś z Firmy Profit zmienił gwarancję na zupełnie inną z innymi zasadami udzielania jej, wpisując datę z przed roku? Czyżby oszukiwanie klientów i fałszowanie dokumentów w tej firmie było codziennością? Czemu po rok w sytuacji naprawy radiotelefonu zmieniono bez porozumienia warunki gwarancji fałszując w nich datę? Wydaje mi się że dlatego, iż zapisy w poprzedniej karcie gwarancyjnej były niekorzystne dla Firmy Profit w przypadku przedłużenia się naprawy, gdyż zgodnie z nimi musieli dać nowy radiotelefon. Jak dla mnie żenada i kolejna firma naciągaczy i oszustów.


  PRZEJDŹ NA FORUM