Instalacja dodatkowej anteny odbiorczej na SR7V
oraz wymiana kabli i konserwacja instalacji
MArcinku! Wszystko się zgadza. Też jestem za CTCSS-em ale proponuję go wprowadzić w formie bardziej łagodnej dla wielu uzytkowników. Zastanowimy się wspólnie nad terminem, kiedy załączymy "na zawsze" tonową blokadę, ale dajmy możliwość i czas kolegom na przeróbki urządzeń. Nie przekonuje mnie stwierdzenie, że "cofamy się w rozwoju". Przecież mamy zainstalowane porządne, wysokiej klasy urządzenie, zwiększyliśmy jego niezawodność, poprawiliśmy parametry odbiornika i nadajnika. Po raz pierwszy wykonana jest profesjonalnie instalacja antenowa (do tej pory wszyscy chodzili po naszych przewodach antenowych, zawadzali o nie w czasie instalacji innych anten). Anteny zostały tez zgodnie ze sztuką uziemione. Dołożyliśmy drugą antenę odbiorczą, przemiennik "otworzył się" na tereny od połnocnego wschodu, do południowego wschodu. Na razie nie słyszę, aby jakieś zakłócenia powodowały otwieranie blokady. Rzeczywiście przemiennik sam się włącza w cyklu 30-to sekundowym, ale jest to wina nie zakłóceń, ale zaprogramowania (przynajmniej tak mi się wydaje). Nie zabrałem ze soba na wieżę komputera, tak że nie mogłem tego sprawdzić. Czy mówienie o "cofaniu się" jest więc uzasadnione? W porównaniu z poprzednim urządzeniem nie mamy również zapowiedzi słownej, ale ten argument nie jest przytaczany w obronie wprowadzania postępu. Nie stosujemy też DTMF-u, chociaż nowe urządzenie daje nam taką możliwość. Ale czy ze wszystkich jego dobrodziejstw jesteśmy zmuszeni korzystać? Przecież to urządzenie ma być dostosowane do naszych potrzeb, a "my" to nie tylko ci, co mają możliwość włączenia funkcji CTCSS w swoim radiu.
Otwieranie się blokady szumów w poprzednim urządzeniu spowodowane było nie wzrostem zakłóceń odbieranych przez odbiornik przemiennika, a bardziej przyziemną przyczyną, jaką było zestarzenie się PR-ka w układzie blokady, który mechanicznie się uszkodził i powodował przerwę w obwodzie. Niestety czas zrobił swoje także w innych jego podzespołach, co przy założeniu dalszej jego eksploatacji, wiązałoby się z częstymi awariami.
W takim przypadku, w związku z tym że:
- zdjęcie CTCSS nie pogarsza parametrów odbiornika
- nie jesteśmy jeszcze zobligowani przepisami do wprowadzenia CTCSS
- wprowadzenie tonowej blokady ograniczyło znacznie krąg użytkowników przemiennika, nawet do członków naszego oddziału jak np. SP7LFT, SP7ASZ, których nieobecność na komunikatach z tego powodu była zauważalna,
- od osiemnastu lat działania naszego przemiennika celem jego konstruktorów i konserwatorów było poszerzanie grona użytkowników, a nie jego ograniczanie. Idea krótkofalarstwa od jego początków optuje za powszechnością korzystania z tego typu urządzeń, bez względu na przynależność do PZK, klubu, czy innych grup formalnych i nieformalnych
- prowadzone przeze mnie "konsultacje społeczne" po wprowadzeniu CTCSS zmieniły mój pogląd w tej sprawie, wcześniej też byłem zagorzałym zwolennikiem blokady tonowej
- fakt, że na większości przemienników taka blokada jeszcze nie występuje, z niektórych po wprowadzeniu została usunięta, brak CTCSS-a na naszym przemienniku nie rozwiązuje całościowo problemu pracy na kilku ripiterach równocześnie, przy podwyższonych warunkach propagacyjnych

... i wiele innych powodów, które nie ograniczają możliwości korzystania z "Viktora" zwolennikom CTCSS-a, a dają taką możliwość wszystki pozostałym, nie posiadającym odpowiednich urządzeń, SKŁONIŁY MNIE DO PODJĘCIA DECYZJI O CZASOWYM PRZYWRÓCENIU PEŁNEJ DOSTĘPNOŚCI.


  PRZEJDŹ NA FORUM