POTRZEBNA WIEDZA I DOŚWIADCZENIE ELEKTRYKA 2 - nieznaczny potencjał między uziemieniem a balustradą
Czytam z uwagą ten wątek i przypomniałem sobie wydarzenie jakie przeżyłem w latach 80 XX wieku. Odwiedziłem ciocię, która akurat prała w popularnej wówczas pralce "Frania". Pralki te, może niektórzy pamiętają, miały do obudowy przykręcony przewód zakończony "żabką" umożliwiającą podłączenie do jakiejś rury lub kranu.
Moja ciocia miała małą łazienkę, więc "Frania" prała w kuchni.
W pewnym momencie zauważyłem coś, co mnie zdumiało! Otóż ów przewód uziemiający był wetknięty do ziemi... w doniczce!
Ciocia zapytana, co to jest, całkiem poważnie odpowiedziała, że "pralkę trzeba uziemić".

Popadłem w osłupienie bo ciocia do głupich nie należała.



  PRZEJDŹ NA FORUM