Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
Mirku, jeden z operatorów stacji Szczecin Radio wspominał mi o "ich" gazetce, mam też skan treści czegoś takiego. Przez pewien czas było, ale widocznie o wiele mniej popularne od "szmatławca". O tym wspomina mi też R/O jednego ze statków rybackich, obecnie emeryt. Nadawali na CW.
O czytaniu GMiR na 12353 słyszałem, to dość częsta praktyka była, bo odbieranie na CW wymagało "trochę" pracy. Raz udało mi się taką "retransmisję" głosową odebrać w Warszawie na R-250. Powiedzmy to otwarcie - nie była to wysokich lotów praca redakcyjna...

edit:
Tu jest w całości ten nadajnik


edit 2
Tak przy okazji - polski nadajnik Mewa 3 był zainstalowany na statku MS Sondershausen/Y5BZ razem z odbiornikiem EKV (tym samym, co w polskiej radiostacji kombinowanej RK). Oto fotki:

Drugim odbiornikiem był EKD 300, ten z "panoramą" i wbudowanym modemem teleksu.


edit 3
W tej samej stoczni w 1977 wybudowano także statek m/s Weimar/Y5KU, na którym zainstalowano polską Mewę, AKSA, nadajnik awaryjny Radmor oraz radmorowską FM-kę 3302. Odbiorniki EKV 05, przełącznik anten również RFT, Funkwerk Köpenick. Najwyraźniej polskie nadajniki były popularne wśród NRDowskich statków. Nic dziwnego, to była bardzo udana konstrukcja, poza jedną wadą (awarie tranzystora w module syntezy), którą też dało się prosto usunąć instalując zachodnie tranzystory zamiast polskich z Unitra-CEMI.



  PRZEJDŹ NA FORUM