Balon z Warszawy 20.10.2013 |
SQ5AAG pisze: Z tym koordynatorem to trochę przesada dla 3 balonów jeden raz na tydzień. Ale trochę Tomka rozumiem. Myślę że można przyjąć prostą zasadę. Obadać w jakim kierunku wieje wiatr. A potem wybrać miejsce z którego balon odleci tak by jak najszybciej opuścił Strefy kontrolowanych lotów. A co do zagrożeń. Mieszkam w Ursusie na podejściu 1.1 EPWA i jak jest w lato festyn to nie jednemu malcowi balon dmuchany helem wyleciał z rączki. Jak jest dobra pora i godziny przylotów to mam nad głową samolot co 2,5 minuty. Nie przesadzajmy z biciem piany bo sami sobie strzelimy w kolano. I soboty lub niedziele będziemy spędzać na słuchaniu szumu w eterze. Umówmy się... balony puszczamy ale myślimy... Poza tym tam gdzie poleciał nasz z Warszawy nie ma podejścia i lot moim zdaniem był całkowicie bezpieczny. Informacyjnie Okęcie jest całkowicie po drugiej stronie... A skąd wiesz, że w przyszłości takich balonów nie będzie więcej? Może być ich tyle, że bez "koordynatora" zrobi się burdel. Na lateksowy nie każdy może sobie pozwolić bo to kosztuje, ale na odpustowy każdy + własny pomysł na elektronikę nie zawsze związaną z przyszłym biciem rekordu długości lotu itp. SP3OSJ, tutaj nie chodzi o koordynatora, który by np. powiadamiał odpowiednie służby tylko, który dbał o to, żeby nie było burdelu przy takich sprawach. Np. 5 z Nas w jednym dniu puszcza balon. Źle zacytowałeś, to mój cytat ![]() Za takiego koordynatora mogła by "robić" odpowiednia strona internetowa ze wszystkimi niezbędnymi informacjami, jak zostało wcześniej napisane ![]() |