Moja wojna ze wspólnotą
No to szukaj radcy prawnego, który pomoże Ci sklecić pismo, pewnie z kolejne 100 zł Cię skasuje za poradę (pismo), ale inaczej się nie da. Jak się "góra" uprze, to nie pozostaje nic innego jak "paragrafy". Mimo wszystko polskim zwyczajem rozważ rozmowę "po znajomościach".
A klamoty rzecz nabyta... oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM