stary radioamator (1952) : wyszkolenie ideologiczne ;)
Kochani ! Ja czekałem na licencje ponad 10 lat od zdania egzaminu.Dopiero jak pezydent Lechu zlikwidował bezpieke dostałem bez problemu. Dlatego coś o tamtych czasach wiem. Mikrofonów wydłubanych ze ścian to mi chyba starczy do wszystkich radiostacji jakie zbuduje sobie w cągu życia. I możecie mi wierzyć nie byłem żadnym konspiratorem ani "wywrotowcem". Po prostu w moim otoczeniu działał jeden z twórców Radio Solidarność i kolporter czasopisma Feniks. O czym sie dowiedziałem zaledwie trzy lata temu i to pośrednio z materiałów historycznych. Nasi" utrwalacze władzy ludowej " woleli po prostu dmuchać na zimne. A co do kablowania jednych na drugich... Zobaczcie co się dzieje po firmach. Wystarczy sie głośniej odezwać i zanim dojedziesz do domu masz wypisane wypowiedzenie. A komu to zawdzięczasz?? Szanownym "kolegom" z firmy. I co? Także mi powiecie że to komuna?! Nie to mentalność Polaka który sprzeda rodzoną matkę za obietnice bycia "równiejszym" posród równych. Tak że komuna to jedno a mentalność ludzka to drugie.No ale MY krótkofalowcy to jesteśmy wszyscy kryształowi!!! Więc o czym ta mowa bardzo szczęśliwy cool


  PRZEJDŹ NA FORUM