Technologia produkcji lamp elektronowych
Gdyby policzyć katody i anody z odpowiednim zapasem, to 50 tys h masz murowane, tak przynajmniej Alek twierdzi. Chociaż daleko nie trzeba szukać, lampy QB3/300, dwie sztuki równolegle. Wysterowujesz do 500W, ustawiasz odpowiednio ALC, dobrze dopasowujesz, by anody ze wstydu się nie czerwieniły i masz długotrwały stopień mocy. Albo 2 szt GK-71. Mało obciążone, dobrze wentylowane lampy i masz wzmacniacz na całe lata. Zresztą duża moc jest najcenniejsza na niższych pasmach.
W kolejnym odcinku będzie trochę więcej o ciekawych konstrukcjach lamp oraz o pierwszych odbiornikach. Tak to jest, gdy dostałem książkę od SP4BBU ze wspomnieniami - postanowiłem zebrać trochę więcej wiedzy.


  PRZEJDŹ NA FORUM