Producenci drżą przed usterkami. Do dwóch razy sztuka. |
sq9oub pisze: Wszelkie elementy wykonane były z metalu który wtedy był o wiele tańszy, dziś z plastiku co rzutuje na trwałość. Obudowa pralki czy kuchenki gazowej była z grubszej blachy dziś z cieńszej. To powodowało że trwałość tych wiatek/polarów/suszarek była dłuższa. Dziś dobry wyrób bez plastików ma swoja cenę, jest dwa a może i trzy razy droższy od tanizny niekoniecznie chińskiej. Chcemy taniej to mamy taniej ale coś za coś. SQ9OUB. Jarek, nie zawsze jest tak jak napisałeś. Polskie pralki Polar miały metalowy kocioł i metalowy bęben. Bęben był z nierdzewki natomiast kocioł był ze zwykłej stali polewanej emalią żywotność góra 10 lat. Po 10 latach kocioł robił się parchaty jak PF 125 po roku. Natomiast w pralce Electrolux kocioł jest plastykowy czytaj wieczny natomiast bęben jest również z nierdzewki. Zapewne dopatrujesz się różnicy w obu wyrobach na korzyść plastyku. Miałem pierwszą mam drugą. ___________ Greg SP2LIG |