Łączności CW prze internet, po co?
czyli iCW :)
    sp2hfh pisze:

    ...
    Zamiast np. pływać jachtem po morzu lub jeziorze, wystarczy wygodnie siąść w fotelu i odpalić jakiś program symulujący. Aby było nieco natury włączyć wentylator, niech wieje. W zasadzie kołysanie jachtu też można załatwić w miarę prosty i skuteczny sposób: dobrze się napić, czyli "zdrowo nawalić".
    Ale to tylko mój subiektywny punkt widzenia oczko


Przypomniał mi się "Miś" jak się zdziwił, że był (rzekomo) w Anglii... bardzo szczęśliwy
Tak wracając do iCW, to wcześniej miałem parę razy łączności Ewą SQ6SEC, jak się jej popsuło radio, przez CWCom, z tym że ta platforma jest mocno niedoskonała i nie nadaje się na dłuższą metę do robienia "normalnych" łączności. Wtedy uświadomiłem sobie, że taka metoda robienia QSOs przez internet jest dla niektórych jedynym wyjściem, bo.. usłyszałem np. człowieka, Australijczyka, który nie ma licencji/znaku, ale w młodości pracował na poczcie jako telegrafista i jest szczęśliwy, że na stare lata może uprawiać to hobby (CW). Takich ludzi jest więcej, bo o podobnym przypadku słyszałem też na iCW, gdzie chyba pomysłodawca projektu - Mike W5UHX mówił mi, że często robi łączności z Panem, który nie ma licencji, a też świetnie sobie radzi z telegrafią około 25 wpm i cały czas rozwija.

edit. P.S. Panowie "telegrafiści-poczciarze" z dawnych lat, bez licencji i znaku... Nasi starsi bracia w wierze?? oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM