I Próby Subregionalne 01.03.2014
Ja ciągle używam wykonanej na początku lat osiemdziesiątych 23-elementowej Yagi wg DL6WU. W 1990 roku została zdemontowana i do czerwca ubiegłego roku przeleżała w garażu. Po odczyszczeniu powędrowała na dach. Kabel też pamięta lepsze czasy. Rotor nie nadawał się do użytku, więc nabyłem drogą kupna rotor wujka Conrada i "tymczasowo" (niedługo minie rok) kręci on tą anteną. Ma tą właściwość, że nigdy nie jestem pewien kierunku (poślizg).


  PRZEJDŹ NA FORUM