Test łączności ratunkowych EmASR na 40 m
Mazowiecka Amatorska Sieć Ratunkowa PZK
Koordynacja CB Radio <-> krótkofalowcy w sieci łączności awaryjnej to inna sprawa. Moim zdaniem to dobry pomysł, ale należy to ćwiczyć osobno. Praktyka (powódź na Opolszczyźnie, powódź na Kielecczyźnie, awaria zasilania w Szczecinie) pokazała, że w sytuacjach podbramkowych sprawdza się całkiem nieźle. Jest proste w obsłudze, powszechne, a w rękach sprawnego operatora daje pozytywny efekt.
Zaletą CB Radia jest powszechność dostępu, a zatem komunikacji, wadą - kultura, a raczej jej brak. Jacy obywatele, takie pasmo obywatelskie.
Podstawową sprawą jest organizacja. Jedna z reguł, które mi kiedyś wpajali to: jeden środek komunikacji - jeden operator. Plus procedura wymiany informacji, zarządzania zasobami i organizacji ruchu (dzienniki komunikacji, numerowanie wiadomości, reguły adresowania). Brzmi to może nieco dziwnie, ale gdy w sytuacji awaryjnej wiadomości zaczynają się spiętrzać, zasady te udowodniły swoją skuteczność.

edit-
Sprawy techniczne związane z łącznościami NVIS postanowiłem szybko opracować i umieszczać w stosownym osobnym wątku. Znajduje się on TUTAJ. Proszę uprzejmie komentarze związane z technikaliami samej łączności NVIS (niezależnie od zastosowania - czy to RCC *) czy łączność kryzosowa) umieszczać tam, a nie tutaj.


*) RCC - "klub przeżuwaczy szmat". Kto powiedział, że NVIS nie może służyć do łączności lokalnych by pogadać o pogodzie?


  PRZEJDŹ NA FORUM