Jak zostać krótkofalowcem - kilka przemyśleń |
SQ5KLN pisze: Dalekie łączności najprościej robi się na digimodach. Zaletą CW jest powszechność na pasmach i prostota sprzętu, ale na tym się zalety kończą - elektronika jest znacznie lepsza w łowieniu słabych sygnałów, niż ludzkie ucho (za wyjątkiem CW nadawanego "ze sztorca", ale wynika to z nieprecyzyjności nadawania przez człowieka ![]() ![]() Ważny atut CW to to, że urządzenie jest prościutkie jak "budowa cepa". Poza tym nie musisz na radioaktywności terenowe holować za sobą komputera bo wystarczy manipulator a do logowania łączności ołówek i notes. Na radioaktywności SOTA gdzie każdy dodatkowy dekagram ma duże znaczenie urządzenie CW lekkie i oszczędne energetycznie jest szczególnie przydatne. Odbiornik urządzenia CW pobiera kilkadziesiąt miliAmperów i wtedy wystarczy niewielka bateria polimerowo-jonowa. Na temat wypraw radiowych w góry sporo może powiedzieć Kuba SQ7OVV. |