Jak zostać krótkofalowcem - kilka przemyśleń
Krótkofalarstwo to także umiejętność radzenia sobie w różnych przypadkach. Gdy nie można użyć normalnej anteny, czasami trzeba użyć konstrukcji kompromisowej. Przykład - w hotelu w Anaheim koło Los Angeles nie mogłem użyć żadnej innej anteny poza magnetyczną. Ale się dało. Zrobiłem Hawaje na 80m i 40m właśnie z takiej anteny, powieszonej w oknie hotelu. Na CW QRSS dowołałem się Europy, na PSK i CW zrobiłem kilka niemieckich i brytyjskich stacji, a na SSB w nocy dodatkowo Meksyk i Ekwador. Gdy jeden z kolegów wszedł na przemiennik 10m FM w Chicago (z Europy), a ja akurat zwiedzałem Avondale, zrobiłem bardzo fajne QSO na sprzęcie rodem z CB - wtedy miałem "ręczniaka" na CB/10m z emisją SSB/FM (Albrecht 2990).
edit
nawet anteny kompromisowe mogą się przydać. Znam kolegów, którzy tak jak ja przez pewien czas nadają z anteny zrobionej z bardzo cienkiego drutu, powieszonej do drzewa. Praktycznie niewidocznej z ziemi. Doświadczenie klubowe procentuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM