| Jak zostać krótkofalowcem - kilka przemyśleń |
| Nie zapłacą Piotrze SQ5KLN ! Temat był już przerabiany w PZK. Tak zwana "Komercyjna obsługa QSL". Kilka osób się zapisało Biuro QSL to tylko cześć działalności PZK . Na ŁOŚIA każdy chętnie jezdzi . Ale to też działalność PZK właśnie! A inne zjazdy?! A cała masa imprez oddziałowych! Obozy dla młodzieży ! Pomaganie klubom ( to do Janka SQ9JXB) . Np. DOT dość mocno sponsoruje kluby ze swojego rejonu. W konkretny sprzęt. Nagradza też młodych adeptów, tych z zacięciem. Ja nalezę do klubu ZHP, nie PZK. I ostatnio często się wkurzam. W harcerstwie nie mamy co liczyć na takie profity jakie maja kluby PZK-owskie w DOT ! A inwestowanie w przemienniki? Walka o miejsca dla nich z Emitelem?! To też w dużej części PZK. Takich działań jest od groma. A już najciekawsze jest przytaczanie faktu iż 50% krótkofalowców nie należy do związku. Nie należy i nigdy należeć nie będzie. Licencje zrobili bo tak wypadało, przyjemność ojcu, wujkowi zrobić chcieli, inni na obozie tez robili. albo to słomiany zapał był i se inne hobby znalezli. No i jest jeszcze jakieś 10 %, jak w całym społeczeństwie, osobników aspołecznych, którym zawsze i wszystko pasować nie będzie ! |