UKE WARSZAWA TWIERDZI ZE NIGDY NIE WOLNO BYŁO NADAWAĆ POZA ADRESEM Z POZWOLENIA !!
    SP6JJ pisze:

    Czemu niektórzy tutaj postrzegaja zainteresowanych nadawaniem z innego miejsca niż okreslone w lokalizacji jako "uzytkowników baofengów"...??
    Czyzby pryzmat wlasnych doswiadczen z pracy w tzw. terenie?
    A przeciez za kilka dni Field Day, byłem w klubie SP6PAZ w trakcie przygotwan do pracy terenowej.

    PZK zna problem od 2006roku, i co w takim razie w tej sprawie robi? Czy ktos może nas oswiecić jakie dzialania są podejmowane? Czy w projektowanym nowym rozporządzeniu ta kwestia jest w ogóle poruszana?

    Wyznają tutaj co niektorzy zasadę "tiszej jedziesz dalsze budiesz"? Ze niby co, nie wk.... urzedu, bo sie wybierze na kontrole po HAM'sach i odkryje ze u niektórych te "piecyki" to tak nie dokonca zgodne z pozwoleniami są???
    Taa...siedzieć cicho i nie marudzić...pewnie do czasu az w koncu ktoś trafi na jakiegoś ciure z tzw służb mundurowych i bedzie sie gesto tlumaczył...(ponoc już niektórzy musieli sie tlumaczyć)...i oby na tym sie zakonczyło. Tylko dlaczego, mając pozwolenie, mamy sie z czegokolwiek tlumaczyć?

    Z przepisów PT:
    Art. 3.
    1. Do stosunków prawnych z zakresu telekomunikacji stosuje się przepisy Prawa telekomunikacyjnego, o ile wiążące Rzeczpospolitą Polską ratyfikowane umowy międzynarodowe nie stanowią inaczej.
    2. Jeżeli wiążące Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowe, w tym wiążące uchwały organizacji międzynarodowych ustanowionych tymi umowami, przewidują jednakowe traktowanie podmiotu polskiego i podmiotu obcego, minister właściwy do spraw łączności zapewni również w aktach wykonawczych do niniejszej ustawy jednakowe traktowanie tych podmiotów.
    3. Dla zwiększenia efektywności telekomunikacji minister właściwy do spraw łączności może, w drodze rozporządzenia, wprowadzić do stosowania wymagania i zalecenia międzynarodowe o charakterze specjalistycznym, w tym dotyczące bezpieczeństwa i prawidłowości telekomunikacji, gospodarowania numeracją, częstotliwościami oraz zasobami orbitalnymi, ustanawiane, w szczególności przez:
    1) Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ITU);
    2) Europejską Konferencję Administracji Pocztowych i Telekomunikacyjnych (CEPT);
    3) Europejski Komitet do spraw Normalizacji Elektrotechniki (CENELEC);

    Art. 144.
    2. Nie wymaga pozwolenia używanie urządzenia radiowego nadawczego lub na-dawczo-odbiorczego:
    1)...
    2) używanego, zgodnie z przepisami międzynarodowymi, w służbie amatorskiej przez cudzoziemca oraz obywatela polskiego stale rezydującego za granicą podczas pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli jednorazowo pobyt taki nie jest dłuższy niż 90 dni;

    Jasno dla mnie wynika że w Ustawie PT nie ma jednoznacznego wskazania ze musi byc "jedna lokalizacji", możliwe jest okreslenie "obszaru"
    Jak i to ze w obecnej chwili nie jesteśmy równo traktowani z podmiotami zagranicznymi, oraz ze najwyrazniej UKE czy przepisy nie do konca są w zgodzie z ITU i CEPT.


    Zwrot "może zakłócać" ma dokladnie taki sam sens jak zakazanie poruszanie sie pojazdami prywatnymi po drogach "bo mogą spowodowac wypadek". Od tego mamy zdane egzaminy by wiedzieć jak nie szkodzić innym, a jak zaszkodzimy to niech wtedy delikwent jest pociągany do odpowiedzialnosci.

    To jak...jest wiec nad czym dyskutowac czy nie ??




Kolwdzy przeczytajcie to krótkie przedstawienie faktów i bez zbędnych emocji pomyślcie jak pokierować i gdzie uderzyć by bolało nie nas a innych ....... .


  PRZEJDŹ NA FORUM