| antena na 40m |
| Rzeczy najprostsze są czasami najlepsze. Kup rurki aluminiowe o różnych średnicach, by jedną włożyć w drugą na zakładkę - razem mają mieć 10m - to do góry. Trzy lub cztery przeciwwagi z linki po 10m każda - poziomo. Jeszcze lepsza byłaby długość 5/8 lambda (niski kąt), ale to juz będzie dłuższa antena. Do konstrukcji verticala możesz wykorzystać starą antenę CB 5/8 lambda, usunąć cewkę i wydłużyć bat do 10m, wprowadzając przynajmniej jeden poziom odciągów. Taki vertical daje radę do łączności DX (miałem identyczną konstrukcję, w nocy pół świata się da oblecieć, a Europa dosłownie w zasięgu dłoni małą mocą), ale nie bardzo nadaje się do łączności po kraju w dzień. To zależy czego szukasz. Rozważ możliwość rozwieszenia poziomej delty od budynku (może się da). Taka antena w postaci trójkąta równobocznego o całkowitej długości około 41m (trzeba będzie dostroić analizatorem rezonans blisko początku pasma) powieszona nie wyżej niż 6m nad ziemią ma dodatkowy plus - jest anteną dobrą do NVIS, więc na 7MHz będziesz miał w dzień dobre warunki do łączności na krótkie dystanse. Impedancja wypada wtedy około 50Ω, a zatem nie musisz stosować baluna 4:1 (podłączasz wprost do zasilania, stosując jedynie choke balun, by sygnał RF nie spływał po kablu). Z kolei w nocy też działa nieźle. Dodatkowo działa na harmonicznych, a zatem po dociągnięciu skrzynką antenową będziesz miał dodatkowo nie najgorszą antenę na część foniczną 21MHz. Porównanie sygnału na 40m w krajach europejskich wypadało w dzień porównywalnie z minimalnym plusem na rzecz delty, po kraju sygnału z verticala prawie w ogóle nie było słychać, a z delty bywały raporty 59+ z mocą rzędu 10W. Przy wieczornych łącznościach DX z kolei był remis, zdarzały się łączności, w których vertical wygrywał, choć nieznacznie. Obecnie w tym miejscu wisi vertical na 20m - jest krótszy, a zatem odporniejszy na wiatr. |