pozwolenie radiowe - wybór znaku
    sp3hbf pisze:

    W latach 70-tych znaki były przydzielane z urzędu, kto miał jakiś układ w PAR-ze dostał znak jaki się zamarzył lub był wolny. Znak przydzielony jest jako nazwisko operatora i nie powinno się go zmieniać. Po zrobieniu bałaganu w przydzielaniu znaków, zrobił się taki bajzel jaki mamy. Znaki się powtarzają np(SP3HBF-SP7HBF),(SP3VAQ-SQ3VAQ)są dublowane. Inna sprawa ex?? np:SP3NYS teraz SP3V, SP3CB teraz SP3E itp. Znak się zmienił zmieniło się nazwisko to dlaczego poprzedni znak nie może być ponownie użyty??.
    Teraz nie ma odpowiedzialnych ludzi którzy ten bałagan stworzyli.I nie ma nikogo do naprawy.
    Kolego bierz znak jaki ci dają i się nie przejmuj to i tak będzie to Twoje drugie nazwisko.To co się porobiło w UKE tego już się nie odkręci.

    Pozdrawiam Ryszard SP3HBF.jęzorjęzor

Ryszard, przyjmij w końcu do wiadomości, że wszystkie wymienione tu znaki są innymi znakami.
Znaki zostały legalnie wydane i spełniają wymagania podane w RR. Nikt nie zrobił bałaganu, w domyśle UKE, lecz poprzez blokowanie przez jakiś okres czasu wycofanych z obiegu takich znaków zapobiegł bałaganowi w obiegu kart QSL via PZK. Przecież chyba się orientujesz, że karty krążą czasem latami nim trafią do adresata.
Jestem takim mini QSL Managerem dla Kolegów z miasta. Swego czasu otrzymywałem z biura OT-20 całą masę kart na pewien znak kontestowy, który był kiedyś w Kraśniku a od ponad roku jest w OT-15 i był wydany przez UKE w Rzeszowie.
Przypomniałem sobie łączność z VE3xxx z którym swego czasu kilka razy w roku trafialiśmy na siebie. Witam go po imieniu a ten mi mówi, że jest kimś innym a mój znajomy od 3 miesięcy jest SK a on ten znak dostał z ogólnej puli i ma go od 2 tygodni. Zrobiło mi się tak jakoś nijak.
Od razu uprzedzę, że UKE nie ma dostępu do Krajowego Rejestru PESEL i praktycznie to nigdy go nie dostanie, bo nawet nie ma takiej potrzeby. Zgony w naszym środowisku jest to promil w ogólnej ilości wydanych pozwoleń. Dużo więcej jest rezygnacji i nie wystepowania o kolejne pozwolenie na następny okres.
Gdyby nawet, to UKE musiałoby w takim przypadku uruchamiać całą procedurę unieważnienia wydanej wcześniej decyzji administracyjnej a to zajmuje trochę czasu i trzeba za to komuś zapłacić.
W rzeczywistości nic UKE nie zyskuje oprócz dodatkowej roboty, bo jest zapas wolnych znaków, który tak naprawdę to nigdy się nie wyczerpie.


  PRZEJDŹ NA FORUM