Czy w tym hobby można się "wypalić" znaczy stracić zapał |
Bardzo dobre pytanie. Sam się wielokrotnie nad tym zastanawiałem. Szczególnie po przeczytaniu niektórych komentarzy na tym forum ![]() Myślę, że teraz dużo łatwiej jest się "wypalić" niż dawniej. Kiedyś jak ktoś był krótkofalowcem to był kimś wyjątkowym, hobby cementowało go z innymi krótkofalowcami. Była więź między kolegami. Była współpraca i koleżeńskość, pomoc, bezinteresowność. Teraz wystarczy wejść na giełdę. Tanio kupić - drożej sprzedać. Cała filozofia. To sprawia, że w tym hobby zatraca się "wyjątkowość", a wkrada proza życia. Z technicznego punktu widzenia: masz kasę to kupujesz kratownicę, wieloelementowe anteny kierunkowe, super radio i wzmacniacz. Odpalasz cluster i trzepiesz łączności. Nuda. Dlatego bardzo szanuję Kolegów, którzy sami chcą i potrafią zrobić własny trx czy anteny albo wyspawać kratowniczkę. No ale takich już coraz mniej ![]() |