Czy w tym hobby można się "wypalić" znaczy stracić zapał |
Moim sposobem aby krótkofalarstwo nie znudziło się jest praca małą mocą. TRX wykonany "tymy rencamy". Co prawda jest to kit ale sam go "pospawałem" i zestroiłem. Mając do dyspozycji "aż" 10 Watów i tylko HexBeam na wysokości 10 metrów nad ziemią też czasami zaliczam całkiem przyzwoite podmioty. Smaczku dodaje to że każdy ciekawszy podmiot wymaga dużo: wysiłku, sprytu i szczęścia. Frajda jest z tego większa niż z pracy QRO na rozbudowanych systemach antenowych. Przy moich preferencjach CW górą. ![]() |