sposób na naukę CW
Fajne nagranie ! wesoły Pochodzi z jakiejś Szkoły Podoficerskiej, czyli tak zwanej "szkółki kaprali", z Pomorskiego Okręgu wojskowego. W Legnicy na Szkole Chorążych mieliśmy trochę większe sale, na których było zgromadzonych więcej sprzętu. Sal było chyba ze 3. W tak zwanym bloku szkolnym. Nas raczej nie uczony tymi słownymi odpowiednikami znaków! wesoły Przynajmniej ja sobie nie przypominam. No ale ja w zasadzie na zajęcia z "titawy" to rzadko chodziłem. Mogę się więc mylić. Znałem już morsa przed pójściem do Legnicy. Często zastępowałem wykładowcę. To wtedy normalnie z klucza teksty nadawałem. Często wykładowcy korzystali z tekstów zapisanych na magnetofonie ( szpulowym ). W użyciu były tez transmitery-automaty.


  PRZEJDŹ NA FORUM