Radiostacje przenośne z okresu II Wojny Światowej
    sp5oma pisze:

    Czy Kolegę interesuje tylko sprzęt nasobny, czy tzw. clandestine (czyli radiostacje szpiegowskie) czy wszystko jak leci?


Generalnie i jedno i drugie z dużo większym naciskiem na te "tajemne". Przykładowo jedna z radiostacji komunikowała się z Anglią (dokładnego miejsca odbiorcy nie pamiętam) z okolic Bordeaux (Francja), w prostej linii chociażby do wybrzeża Anglii mamy +-700km. Brak niestety dokładnej nazwy radiostacji nadawczej jaki był wykorzystany, jednak nie mogło być to nic dużego na tych terenach. Teraz gdy zgłębiam tematykę krótkofalarstwa, zasięgów, anten itd. zrozumiałem że takie odległości mogły być problemowe w łączności. Daty i godziny transmisji były dokładnie wyznaczone więc łączność musiała być stosunkowo pewna. Więc ciekawe czy przy wyznaczaniu terminów kontaktu brali pod uwagę propagację, bezpośrednio to raczej ciężko. Ciekawa jest też kwestia ówczesnej wiedzy na temat propagacji i rozchodzenia się fal radiowych. Może doczytam coś w materiałach od Was które pozostawiłem na późny wieczór.
Dziękuję za wszystkie informacje i cenne namiary na źródła wiedzy. wesoły
Chciałbym pogadać z Wami o tym w eterze ale niestety radiowo to mam puste biurko i brak licencji, wszystko w trakcie realizacji. wesoły



  PRZEJDŹ NA FORUM