Hybryda CW dla początkującego ;-)
Miałem założyć temat w konstrukcjach amatorskich ale nie bardzo mi pasowało to subforum do mojego tematu więc postanowiłem założyć temat tutaj.

Na wstępie zaznacze, że nie jestem zawodowym elektronikiem, elektroniką zajmuję się z pasji do tej dziedziny, więc proszę o wybaczenie mi błędów konstruktorskich jeżeli takowe występują.

No więc temat urządzenia do "nauki cw", bo o nim będzie mowa, narodził się po tym, jak mój syn (latcool usłyszał jak na chwile wyłączyłem słuchawki i zapytał, cyt.: "czym tam tatuś kręci przy tym radyjku (TS930S) że takie dziwne dzwięki słychać (cw)?" Dodam, że wcześniej pracowałem tylko i wyłącznie na słuchawkach, gdy rodzina była w domu. Chcąc sprawdzić poziom jego zainteresowania odpowiedziałem zdawkowo: syneczku-titawka... popatrzył chwile na trx no i się zaczęło sto pytań do... Wyjaśniłem wszystko dokładnie (pewnie większość terminów zrozumiał na swój sposób) i dałem jemu słuchawki do posłuchania. Po nasłuchu stwierdził, że też by chciał takie "radyjko" hihi. Dlugo się nie zastanawiając zajrzałem do szuflady, wyciągnąłem kilka elementów i sklepałem wszystko do kupy, tak, by sobie "popikał guziczkiem". Ale nie dawała mi spokoju myśl, że pewnie pobawi się trochę i rzuci w kąt jak większość zabawek dlatego dołączyłem małą pierdułkę w postaci powyginanego drutu, do tego "kluczyk oczkowy" z tegoż drutu i powstała mała hybryda. Jak się dzieciak znudzi pikaniem, to sobie przerzuci dzeka i poćwiczy "pewność ręki"-przyda jemu się w przyszłości przy lutowaniu i nie tylko. W momencie dotknięcia ów kluczykiem labiryntu z drucika następuje dzwięk i zaświeca się na chwile dioda. Proszę mi wierzyć, że nie odkłada urządzenia ani na chwile. Z kompasem się nie rozstawał ale to urządzonko przebiło wszystkie jego zabawki. Polecam wszystkim tym, których pociechy wykazują zainteresowanie naszym hobby.

Poniżej przedstawiam schemat i zdjęcia. Wszystko wykonane z tego co było pod ręką oczko



[img] [/img]


  PRZEJDŹ NA FORUM