Jaki chcielibyście mieć Związek?
tylko w tym temacie!...
Grzegorz, w normalnych warunkach to właśnie tak działa. ;-)

A co mnie się marzy?
1. Zebranie informacji o potrzebach członków - nawet, jeżeli są sprzeczne lub na pozór absurdalne
2. Dokonanie głębokiej analizy, określenie które z nich powinny być realizowane
3. Określenie czy te potrzeby można realizować lokalnie czy centralnie
4. Określenie potrzeb finansowych do realizacji rezerw i porównanie ich z realiami.
5. Planowanie finansowe wybiegające dalej niż na kilka miesięcy do przodu, pozwalające na realizację i finansowanie planów długofalowych a nie tylko w jednym roku budżetowym.
6. Sprawdzenie czy w związku z lokalną realizacją niektórych potrzeb, część składki"centralnej" nie powinna pozostawać w oddziałach i ewentualne dokonanie koniecznych przesunięć.

Tego obecne ZG nie jest w stanie wykonać od lat - ponieważ nie ma w nim jakiegokolwiek podziału kompetencji.
ZG musi być mniejsze, każdy członek ZG musi mieć swoją działkę i co gorsza kłócić się z kolegami o kasę na jej realizowanie. (bo wiadomo, że na wszystko nie starczy)

O takich detalach jak szukanie kasy zewnętrznej, transparentność, przyotowanie i publikacja raportu rocznego to nawet szkoda pisać, bo to oczywistości.

Rzecz ważna - i pomijana to określenie "co konkretnego dla przeciętnego członka wynika z działań Zarządu"?
NP wielkorotnie pytałem - co członkowie mają z wyjazdów na Hamradio? Mają sprawozdanie. Przy okazji wiezione jest kilkadziesiąt kilogramów kart. Brakuje jednak konkretów. Są opowieści o wykładach, sympozjach - ale nie przekładają się na zysk przeciętnego członka.

Co mają członkowie z SN0HQ? Supergrupy znakomitych zawodników? Marzą mi się wykłady, szkolenia, treningi z contestingu dla zainteresowanych członków PZK. I nie chodzi mi o indywidualne działania poszczególnych członków SN0HQ, którzy czasem robią to w swoich środowiskach - tylko o działanie SYSTEMOWE, pozostawiające więcej po sobie niż tylko wspomnienie o spotkani. Może powinno być to np szkolenie dla oddziałowych "liderów" contestingu, którzy przekażą wiedzę dalej.

Takich rzeczy jest ogrom. Może potem się rozpędzę z marzeniami.
Jedno wiem na pewno - zmiany są konieczne - i dlatego spytałem o waszą wizję.

MAc
mrn

PS Pamiętajcie, że piszę to również z pozycji prezesa OT i wieloletniego członka ZG.


  PRZEJDŹ NA FORUM