[PZK] Szkolenie mlodzieży
Mylisz się Maciusiu, masz błędne informacje historyczne i naśladujesz w tym ENO.
Piotr JMR, bym mógł zaistnieć na tajnej Liście dyskusyjnej PZK, której Adminem był ENO, wymyślił taką informację (bez uzgodnienia ze mną). Myślał, że pracuję z dziećmi i młodzieżą w szkole.
Poza tym długo to nie trwało, bo po kilku miesiącach ENO wyrzucił mnie ze swojej LD, gdyż w pewnych tematach miałem odwagę mieć inne zdanie niż On, więc na Jego Liście byłem niewygodny.

Kursy i materiały powstawały przez wiele lat przed tymi, które pojawiły się w Internecie.
Były wydawane w formie broszur przez PZK, LOK, ZHP, PIR...
Kiedy prowadziliśmy roczne lub półroczne kursy w OT-13, a potem OT-11 PZK, to sam wklepywałem ich program, układałem zestawy pytań itp. Było to robione w ramach organizacji wtedy, w tamtych warunkach aktywnie działających.
Jako członek PZK utożsamiałem się z PZK i myślę, że to co napisałeś to kolejna próba skłócenia nas - tych, którzy nie dzielą się na tych i tamtych w PZK. To nie sam Prezes PZK i Prezydium tworzą Związek.

W jakim celu piszesz: "...dzieją się nie DZIĘKI PZK tylko POMIMO PZK"?
Kiedyś sam pisałeś, że PZK to każdy z nas członków liczącej 85 lat organizacji. Od pewnego czasu bliżej Ci chyba do OPOR albo pomysłu federacji, bo narzekasz głównie na PZK.
Zapominasz chyba, że jako wieloletni Prezes Oddziału Terenowego PZK jesteś bardziej niż zwykły członek PZK odpowiedzialny za obecną kondycję Związku. Pisaniem co by było gdyby..., swoich oczekiwań wobec tych "na górze" itp. sytuacji nie poprawiasz.

W tym wątku napisz o swoich konkretnych działaniach szkoleniowych dla młodzieży, a nie ogólnikach typu my co roku szkolimy w klubie SP9PDF. Konkretnie - jak to wygląda i jakie są efekty (tylko nie cygań, bo mam listy prywatne ENO z takimi informacjami bardzo szczęśliwy).


  PRZEJDŹ NA FORUM