Który wzmacniacz, z lampą GU43 czy GU74 ???
Mogę podać dwa istotne fakty - lampy ceramiczne (GU43B i podobne ale także maleństwa w rodzaju 4CX250) wymagają chłodzenia wymuszonego (i to bardzo konkretnym strumieniem z solidnej dmuchawy). Konstruktorzy sobie żartują, że ilość powietrza będzie wtedy zbyt duża, gdy dmuch wyrwie lampy z podstawek (dość częsty żart wśród amerykańskich konstruktorów, którzy sklecili wzmacniacze na 4CX1000).
Dla porównania lampy szklane, takie jak 813, GU29 lub GK71 nie mają tego problemu - też wymagają jakiegoś chłodzenia ale musi być to wicher i nie stopią się gdy po pracy wyłączysz anodowe i zaraz potem żarzenie i wentylator. Lampy ceramiczne musisz chłodzić jeszcze przez kilka minut po zakończeniu pracy. Podobnie start wzmacniacza z lampą ceramiczną wymaga solidnego nagrzania.
Dla porównania GK71 startuje znacznie szybciej - szczególnie polecam tę lampę, na dwóch takich robisz wzmacniacz, który bez problemu dodaje niecały kilowat na niższych pasmach, tam jest bardzo solidna anoda z grafitu, a zatem problem może wynikać tylko z topnienia szkła. Chłodzenie załatwia niewielki wentylator.
Oto przykład wzmacniacza na jednej takiej lampie, 400W wyciągasz z jednej sztuki bez żadnego problemu:



Tłumaczę fragment opisu, który dobrze oddaje pracę podobnego wzmacniacza:
    cytat pisze:

    Tu potrzeba tylko 3A na żarzenie katody, a zatem dławik katodowy nie jest żadnym problemem. Dławik nawinięto z 75 zwoi DNE 1.5 bifilarnie, blisko, na bloczku izolatora o przekroju 40x40mm. Cewka L1 ma 3 zwoje rurki 5mm nawinięte na średnicy 40mm, długość 30mm, wariometr ma indukcyjność maksymalną 12mH. Impedancja wejściowa jest niemal równa 200Ω i niezbędny jest układ dopasowujący Pi na wejściu. Wstępny prąd anodowy wynosi 10-20mA przy napięciu anodowym 1,5kV. Wzmacniacz ten pracuje nadzwyczaj liniowo. Jeśli chcesz uzyskać prąd anodowy około 140mA z jednej lampy (210W input przy 1,5kV) wystarczy wysterowanie mocą 15-20W. Do 300mA moc sterująca musi być większa - do 60-80W.
    (To było dobre do książki. W rzeczywistości takie wzmacniacze były eksploatowane tak: 2-3 kV na anodę, prąd 300mA lub tyle ile się tylko dało osiągnąć, duży zapas podobnych lamp).


Oto konstrukcja wzmacniacza 1kW na dwóch GK-71, wykonał RK6CO


to samo w wykonaniu RZ3TI, tak samo 3kV na anodę, 1kW out.


Zauważ, że tu nigdzie nie ma turbiny chłodzenia, kominków itp - lampy szklane tego nie potrzebują.


Jeśli szukasz większego wzmacniacza, możesz użyć czterech takich lamp, oto podobna konstrukcja RK4CI w obudowie od starego peceta. Dzięki temu, że cewki obwodów PI od strony lamp zawierają jedynie pojemności lamp, wzmacniacz ten sprawnie działa do 30MHz. Przy czterech lampach chłodzenie zapewnia nieduży wentylator komputerowy.



Podobnie skonstruowany wzmacniacz na dwóch GU81 działa na niższych pasmach (1,8 - 3,5 - 7 - 14) z jednym niewielkim wentylatorem, jest względnie szybko gotowy do pracy i oddaje moc, o którą pytałeś. Wadą takich lamp jest ich wielkość. Ponadto nie każda pracuje dobrze na górnych pasmach, niekiedy problemy pojawiają się już przy 24MH, a na 28MHz wzmacniacz oddaje znacznie mniejszą moc albo nawet wymaga obniżenia napięcia anodowego i w ogóle kiepsko się sprawuje. GU81M ma inne pojemności i do górnych pasm jest lepsza.

Tutaj wzmacniacz na jednej takiej lampie:


a tu na dwóch


tu nieco inna konstrukcja mechaniczna


Dwie rogate (GU-81M) to materiał na dobry solidny wzmacniacz na niskie pasma. Nadmienię, że Rosjanie eksploatowali te lampy wysterowane do tego stopnia, że anoda była wiśniowa. W zastosowaniach audio także.


  PRZEJDŹ NA FORUM