Paramilitarnie - łączność z innego punktu widzenia |
SWL_SP5 pisze: Czy wy myślicie, że pasjonaci z grup paramilitarnych zainteresują się waszą pomocą? Wątpię. Th3xel pisze: Dlaczego mieli by nie zainteresować się pomocą? Może warto spróbować? Wiele osób już próbowało.. Niestety osoby z ASG uważają się za specjalistów w swoich dziedzinach i nie chcą, aby ktoś ich czegokolwiek uczył a jak zwróci się im uwagę na ich forach dyskusyjnych to banują takie osoby. SWL_SP5 pisze: Ci ludzie może szkolą się na żołnierzy ale do wojska iść nie chcą bo tam trzeba codziennie rano stanąć na placu apelowym, wypełnić druki, wyjechać na szkolenie itd.. Th3xel pisze: To jest ostatnio dość popularny trend, że osoby które w życiu codziennym są inżynierami/przedsięborcami/szarymi pracownikami/studentami szkolą się w tematyce wojskowej, a nawet wyrabiają pozwolenia na broń. Różni ludzie mają różne zainteresowania i poglądy na temat co wypada w życiu umieć. Założyć mundur i latać w weekend po polach może każdy, nawet przedsiębiorca. Jednak jak już wspomniał kolega SQ5KLN: SQ5KLN pisze: ..jak chcą korzystać z radia, niech mają pozwolenia radiowe (albo korzystają z radia nie wymagającego pozwoleń), jak chcą korzystać z broni palnej, niech robią pozwolenia na broń palną, jak chcą jeździć SKOT-em, niech robią uprawnienia na prowadzenie ciężkich pojazdów. Czym oni się różnią od pozostałych obywateli? Pozwolenie radiowe: SWL_SP5 pisze: Jeśli chodzi o łączność ASG to ja bym bardziej poruszył problem posiadania uprawnień krótkofalarskich bo niestety ci ludzie używają sprzętu radiokomunikacyjnego bez papierów. Th3xel pisze: Z tego co mi jest wiadome to dzierżawią częstotliwości, a licencje krótkofalarskie nie są potrzebne do pracy na takich kanałach. Skoro są legalni, nie śmiecą radioamatorom i służbom profesjonalnym to problemu nie ma. Od kilku postów widzę tu tekst: z tego co mi wiadomo.. Jeśli ktoś ma pieniądze na ASG które nie jest tanie (średnio mundur, buty, broń to koszt 3000-4000 zł) to stać go na pozwolenie radiowe. Legalnie to można używać m.in. PMR które ma moc maksymalną 0,5W a antena jest trwale połączona z obudową ale nie antenę na kilkumetrowym maszcie która będzie pokrywać obszar 30-40 km! Th3xel pisze: Z ASG też mają niewiele wspólnego. Jedni i drudzy biegają w mundurach i potrzebują pewnej komunikacji radiowej (minimum 10-30km). Strzelcy i ASG już dawno zaprzestali korzystać z typowych PMR właśnie ze względu na kiepski zasięg. Dzisiaj w dobie Baofengów używają minimum 5W a bez pozwolenia taką moc można mieć jedynie w CB. |