Balun prądowy 1:1 raz jeszcze
czyżby szeroko rozpowszechniony błąd???
Przerwanie ciągłości ekranu pomiędzy linią zasilającą i koncentrykiem baluna. Chyba do czegoś udało mi się dojść.



Z lewej kabel zasilający, z prawej symetryzator (widać tylko jego początek, dalej na prawo następuje ferryt). Druciki łączące oba to "a" i "b". Zewnętrzna powierzchnia ekranu to "e". Zakładam, że na domowym końcu kabla założony jest dławik, czyli przewodnik "e" na końcu elektrycznie "wisi".

"Z" to impedancja anteny przetransformowana przez kabel baluna.

Myślę, że można sobie pomyśleć dwie sytuacje graniczne.

1/ "Z" jest bardzo duże. Jako ekstremum weźmy rozwarcie.

W dodatku załóżmy jeszcze, że długość e + a stanowi λ/2. Mamy wtedy do czynienia z anteną półfalową o przesuniętym punkcie zasilania. Ramiona tej anteny to "e" oraz "a". Takie anteny istnieją (End Fed). Można się spodziewać pełnoprawnego promieniowania przewodnika "e".


2/ Zakładamy, że "Z" jest małe (tak będzie w przypadku większości anten niskoomowych), granicznie zaś równe zeru. Wtedy cały prąd płynie w pętli "a <-> Z=0 <-> b" i do "e" nic się nie dostaje, promieniowania ekranu nie ma.


Sytuacje rzeczywiste sytuują się gdzieś między 1/ i 2/.


Pozostanę przy długości e + a = λ/2.

Antena i balun. Na przykład anteną jest dipol o ramionach 2 x 6,8m. Długość zaś kabla symetryzatora wynosi 0,6m. Ta kombinacja pozwala na uzyskanie dużego Z ~= 1700 Ohm (przy częstotliwości f = 14,2 MHz)

Dodatkowo zakładam, że połączenie między koncentrykami:
- w pierwszym przypadku a = b = 6 cm
- w drugim a = b = 20 cm.


Połączenie krótkie, rozkład prądów:




Jeśli porównać wartość maksymalne wartości prądu na koncentryku i na drucie anteny, to ich proporcja wynosi 15%.


Połączenie długie:




Stosunek strzałek prądów (oplot koncentryka / antena) wynosi teraz 53%.



Czy 53% to dużo? Jakiś pogląd może dać charakterystyka promieniowania układu antena + kabel:




Widać wyraźne zniekształcenie charakterystyki przy długich drutach "a" i "b".

Połączenie krótsze (a = b = 6 cm) zachowuje symetrię charakterystyki promieniowania anteny. Czyli ekran promieniuje znacząco słabiej od anteny. Czy na tyle słabo, by nie zakłócać sąsiadom? aniołek

Powyższe rozważania zostały sprowokowane przez sytuację "laboratoryjną", tj. konieczność wykonania pomiarów linii symetrycznej niesymetrycznym analizatorem. Analizator znajdzie się na miejscu transceivera. Badana linia będzie podłączona na końcu baluna, zamiast anteny. W trakcie pomiarów należy się spodziewać b. szerokiego zakresu wartości impedancji. Wniosek dla laboratorium jest taki: nie przerywać ciągłości ekranu.

A wniosek dla większości zastosowań antenowych: jeśli ciągłości tej nie ma, tragedii nie ma też. Należy jednak zadbać o maksymalnie krótkie połączenie między kablami.


Tyle na gorąco, myśl krytyczna mile widziana. aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM