Komisja finansowa ZG PZK.
    sp8mrd pisze:


    Mam to szczęście, że mam już swoje 36 letnie doświadczenie bycia członkiem PZK, znam większość władz PZK i nie mam problemu z dotarciem do źródła informacji związkowych zamiast snuć domysły, plotki, itp.


Czyli można zgłosić uwagi tylko jeśli jest się Tobą.
Rozumiem.
    sp8mrd pisze:


    "Powiedz mi Wojciechu czy uważasz tak z ręką na sercu, że" uprawianie krytykanctwa jest konstruktywne i coś zmienia na lepsze?


Tak.
Uważam że skoro nie da się inaczej to publiczne ujawnienie nadużyć jest następnym krokiem po praniu brudów na własnym podwórku.
Jeśli to nie pomoże pozostaną metody od jakich zaczyna Canis czy kol. UHW. Prawne.

    sp8mrd pisze:


    A co to są "cosie" za 2 zł? bardzo szczęśliwy O jakiej garści ulotek mowa - dużej, małej, konkretnie ile?


Cosie to liczba mnoga od coś. Starałem się nie użyć słowa "śmieci z nadrukiem" i określić smycze, przypinki, ołówki i całą resztę badziewia jakoś delikatnie.

    sp8mrd pisze:


    RR współpracuje coraz ściślej z PZK i uważam to za bardzo dobry przykład rozwijającej się działalności, z której można w większym lub mniejszym stopniu skorzystać. Chwała za to Ludziom z RR. bardzo szczęśliwy


Szkoda że ludzie z RR zdają się nie wiedzieć o tej świetnej współpracy i zmuszeni są zbierać pieniądze na prosty TRX na Facebooku.

    sp8mrd pisze:


    Pominąłeś na Hamfeście tabla o historii PZK 1930-2015, dobre przykłady działalności klubów i to, co wymieniłem MAc-owi.


Gazetka ścienna. Występująca tylko w szkołach podstawowych, zakładach pracy w krajach socjalistycznej, na obozach pionierów białoruskich i w PZK.

    sp8mrd pisze:


    Tak, tak "nie mam na myśli" lecz jednak wspomnę o flaszce. To boli i dalej Ci się te flaszki (wszak była popijawa, więc pewnie nie jedna) "po nocach śnią" jako jedyny argument, by "udeżyć" w PZK.


Sorry ale kol. prezes to nie jeste królowa brytyjska.
Nie utożsamia majestatu.
Można powiedzieć że zrobił coś źle nie narażając się na ścięcie.
Ja nie uderzam w PZK. Uważam że konkretni ludzie wydali nie swoje pieniądze na działania które są szkodliwe zamiast pomocne.


    sp8mrd pisze:


    A ile tych flaszek śni Ci się? bardzo szczęśliwy
    O jakim "smutnym coś" wspominasz? Chwalić się nie mamy, bo od tego jest chwalipięta z SKPO.


Nie śnią mi się po nocach flaszki.
Natomiast boli mnie wspieranie wizerunku krótkofalowca - pijaka.

    sp8mrd pisze:


    Z całą pewnością możemy pokazywać na Hamfeście, a 85. letnią historią szczycić się.


Poczekaj. Ty sobie kpisz prawda?
Sąd [b]nie przyznał
PZK prawa do kontynuacji tradycji przedwojennego PZK.
To zupełnie inna organizacja. Zbieżność nazw jest przypadkowa.
Mówimy o chlubnej historii w postaci ojców założycieli będących sowieckimi bezpiecznikami? O siedzibie w polskim odpowiedniku Łubianki? O pełnej infiltracji? Lojalkach? Donosicielstwie? O tym mówimy?
Tym się szczycisz?!
widzisz jak pisałem artykuły do Niebezpiecznika w tym o czasach okupacyjnych pisałem krótkofalowcy. W kolejnym o stanie wojennym i okolicach używałem już określenia radioamatorzy.
Nie bez powodu niestety.
Historia PZK nie jest powodem do chwały. Raczej chwili zadumy... również nad tym jak niektórzy ludzie byli w stanie się upodlić.

    sp8mrd pisze:


    Przyznam szczerze - nie wiem o czym piszesz i nie widzę związku z Hamfest, PZK oraz dręczącym Ciebie tematem poczęstunku na tym spotkaniu. Z jakich powodów tak interesujesz się tematyką alkoholową?


Piszę o tym że Ktoś kto usiłuje się pokazać nie mając nic do pokazania jest zwyczajnie śmieszny.

    sp8mrd pisze:


    Per analogia można by napisać, że jesteś "frajerem" działając społecznie w Ryjku. bardzo szczęśliwy


Nie można by.
Do Warszawy jeżdżę za swoją kasę. Dostałem od kolegów wsparcie. Nie prosiłem o nie chociaż z całego serca dziękuję.
Do Międzylesia pojechałem za swoje.
Do Ryjka dokładam. Ryjek nie funduje mi wakacji.

    sp8mrd pisze:


    A jak z tymi wielkimi pieniędzmi i ilu to przedstawicieli PZK budżet związkowy nadwyrężyło?
    Może wiesz i odpowiesz?


MAc już odpowiedział.
Szczerze nie sądziłem że można rozwalić tyle pieniędzy na coś takiego.
Jeśli kwota 20 000 jest prawdziwa... jestem w szoku.
Za to można by zorganizować wyprawę radiową na jakiś dobry sześciotysięcznik.
To jest dwa razy mniej niż zakładam na wyjście z Agatą na Kazbek w celu nadawania. Licząc przeloty, wyżywienie etc.
To jest trzy razy tyle ile będzie prawdopodobnie wynosił budżet dwutygodniowego wyjazdu Ryjka w Czarnohorę.
To jest... w ciul pieniędzy.

    sp8mrd pisze:


    Prezes PZK, pełniący społecznie swoją funkcję, reprezentujący PZK ma takie prawo.

[/quote]

Możesz zacytować odnośny punkt statutu gdzie jest napisane
"ponieważ prezes pracuje społecznie PZK zobowiązuje się fundować mu wakacje"?

    sp8mrd pisze:


    Przeczytaj wyżej - krytyka konstruktywna, która jest skuteczna, zmienia na dobre, a nie wieloletnie krytykanctwo na forach czy LD dla poklasku, udowadniania swoich racji i wybacz, ale w tym przypadku chyba naiwności takich Osób jak Ty. Możesz - nikt Ci nie broni, robisz to, bierzesz za to odpowiedzialność.


Na WEWNĘTRZNEJ liście dyskusyjnej to też jest krytykanctwo?

    sp8mrd pisze:

    To jak to jest - oglądałeś zdjęcia z Hamfest czy nie? Czy czytasz "Świat Radio" (nie tylko "KP")?
    Znajdziesz tam też zdanie: "Świat Radio" jest wyłącznym reprezentantem... - poszukaj jak zechcesz.


PZK chwali się na hamfeście komercyjną działalnością AVT... brawa.

[quote=sp8mrd]
[b]Poczytaj i pozaglądaj na strony www PZK (bez skupiania się głównie na stronie informatycznej), Oddziałów Terenowych PZK, klubów PZK - i zrozum w końcu, że tak jak Ryjek to nie tylko Prezes, tak i PZK to nie tylko Prezydium i ZG PZK, ale wszyscy członkowie...

[/quote]

Zrozum w końcu że jeśli muszę włożyć masę pracy żeby odnaleźć efekty działania organizacji to oznacza że ta organizacja działa źle.
Zrozum w końcu że PZK ma prawo chwalić się tylko tymi działaniami swoich członków które albo zainspirował albo w których wykonaniu pomagał.

    sp8mrd pisze:


    Po znaczki klapowe zgłoś się od swego OT PZK - nie udawaj, że o tym nie wiesz - "nie szukaj dziury w całym".cool Przydałoby się zrobić nowe, ładniejsze - czy masz chęć pomóc?


Jakoś jak trzeba było wziąć pieniądze to łapka była wyciągnięta.
Teraz "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz".



  PRZEJDŹ NA FORUM