QRO w zawodach krajowych
Wstyd!
@AP: Ja naprawdę piję w pracach... bo ja jestem nieśmiały, zresztą mam to w CV, taki warunek... moment ja nigdy nie musiałem pisać żadnego CV. Nikt nie ma o to do mnie pretensji - najwyraźniej prace są wykonywane jak należy. Więc to nie kwestia barku... tylko zagonienia. Nie ma co się obijać, w końcu człowiek jest wart tylko tyle ile zrobi, minus zużyte powietrze.

Co do QRO, to powiem tak: dopóki nie wymyślę jakiegoś fajnego kompromisu - to jestem przeciw. I jestem absolutnie za wzięciem się do roboty przez organizatorów w kwestiach dyscypliny. A i tu "patronat" PZK mógłby pomóc - jeśli organizator nie chce się awanturować - sędzia sprawiedliwości czyli wicek PZK do tych spraw - może wziąć brzemię odpowiedzialności na własne ręce. Organizatorzy mają i tak roboty dość.

A wicka i tak każdy będzie lał po tyłku i psy na nim wieszał, więc za to też można. Poza tym, to by pomogło utrzymać konsekwencję w ew. dyskwalifikacjach - bo były by one niejako "zatwierdzane" przez osobę (raczej osoby, bo chciałbym mieć Komisję Sportową) robiącą zawsze to samo, i będącą "niezawisłą" od organizatorów. A nie, że raz tak, raz tak. A i sam patronat też do czegoś raczej zobowiązuje, a nie, że tylko przyklejanie się.

Po pewnym czasie, niesforni stefaniarze albo by odpuścili, albo by się nauczyli tak oszukiwać, że do jakości sygnału nie można by się przyczepić - o to też przecież chodzi. Same profity. Oczywiście, zakładam minimum ambicji po stronie wszystkich.

PS. Aha, może wprowadzenie "żółtych kartek" by coś też dało - bo faktycznie interpretacja pasków może nie być wymierna, i nie należałoby od razu kija wyciągać. Ale koordynacja tego "z góry" mogłaby pomóc. I inna sprawa - mniej jest istotne czy ktoś leci z 50W czy z 1500W. Jakość sygnału się liczy. Śmiecić nie należy przede wszystkim. Ale nie kijem od razu, szczególnie po tym rozdawnictwie R-140 na lewo i prawo, ludzie mają prawo się cieszyć, że dostali i używać... R-140 to syf i śmieci w cholerę... więc używać dopiero po uzdatnieniu do używania. A jakoś nie widziałem zaleceń w tej kwestii, ani sugestii, wystosowanych przez darczyńców... "Masz, pacz jaki jestem fajny dałem Ci, alleluja i do przodu".

Jej, pisanie programu czytając wasze opinie jest faktycznie karkołomnym zajęciem. Macie mnóstwo dobrych pomysłów z każdej strony mocy. I codziennie coś nowego do mnie dociera...


  PRZEJDŹ NA FORUM