To jeszcze walka o PZK czy już tylko o władzę w PZK
    rad_n pisze:

    (...)
    Zauważ, że pozwy sądowe nie wzięły się z powietrza, przykład wspomniany w tym wątku, najpierw ktoś chciał otrzymać dostęp do informacji publicznej (do której ma prawo każdy, nawet jeśli nie jest członkiem PZK) poprzez rozmowę ustną, został olany, potem pisemnie, został olany po raz drugi, potem przez forum, też został olany, no to poszedł do sądu, bo inaczej nie dało się wyprostować myślenia co niektórych że ta informacja należy się każdemu zainteresowanemu jak psu buda, i nagle jest "afera" że przecież można było po dobroci pan zielony Wyrok sądu pojawia się tam, gdzie strony nie mogą dojść do porozumienia i sąd rozstrzyga która strona wg prawa ma rację.
Wybacz rad_n - nie rozumiem czemu nie będąc krótkofalowcem i członkiem PZK tak interesujesz się tym tematem?
Działasz na czyjeś zlecenie czy tak z nudów chcesz trochę pomanipulować swoją mierną wiedzą?

Czy czytałeś pismo Prezesa PZK do sądu, które przeczy Twoim wyliczankom o rzekomym braku informacji publicznej w PZK?
http://www.opor.org.pl/component/content/article/102-dzialania-fundacji/750-dlaczego-pzk-przegralo-przed-wsa-w-sprawie-informacji-publicznej.html

Skąd wiesz, że został: olany, olany, olany... ?
Cóż na wyraziste słownictwo i znajomość faktów u anonima (nie masz znaku, jednak masz zapewne imię)!
    rad_n pisze:

    Ok, rozumiem że Ci nie pasuje ale skoro zostały wykorzystane normalne możliwości czyli:
    1) Prośba ustna
    2) Prośba e-mailem
    3) Prośba oficjalnym pismem
    4) Publiczna prośba na forum

Nie przesadzaj z tym wyliczaniem i pisaniem o rzekomo grzecznych prośbach.
OK, też sobie powyliczam:
Czy byłeś przy rozmowie ustnej?
Czy współtworzyłeś e-mai?,
Czy masz pismo oficjalne?
Czy masz do nich wgląd?
Czy możesz wskazać kto i gdzie został "olany przez forum"?
    rad_n pisze:

    5) Dać Prezesowi po mordzie (wycisnąć to z niego torturami)
    6) Włamać się do siedziby i ukraść dokumenty
    7) Iść do sądu
Ad. 5. Nooo, wesoły z Ciebie anonim - tortury spowodowałyby zdrowotne odchudzanie. bardzo szczęśliwy
Ad. 6. Jasne, bo w Internecie ukraść nie można - na szczęście! bardzo szczęśliwy
Ad. 7. Sąd to ostateczność, gdy ma się problem z dialogiem, dyplomacja, negocjacjami i jest to konieczne, co w ty przypadku budzi wątpliwość - po przeczytaniu ww. pisma Prezesa PZK
    rad_n pisze:

    Z tych wszystkich możliwości najrozsądniejszy jest wariant pójścia do sądu i... nie musisz tego pochwalać, ale skoro 1-4 jest bezskuteczne to co należy zrobić?

Zająć się swoją działalności, a nie szukaniem haków na konkurencję drogą sądową! poruszonyzdziwionyzakręconydiabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM