Programy wyborcze kandydatów.
Grześki, więcej dystansu ;-) dzień taki piękny.

Ja dzisiaj spędziłem go wisząc na telefonie i załatwiając milion drobnych rzeczy by delegatom na Zjeździe żyło się dostatnio i wygodnie - i nie musieli troszczyć się o przyziemności a jedynie o dobro Związku.
(chociaż są teorie, że tylko z pustym żołądkiem pracuje się wydajnie)

Mając na uwadze minimalizację kosztów muszę stwierdzić, że nie jest to najprostsza rzecz na świecie, ale chyba się udało. Zostało trochę szczegółów, które niektórych ucieszą a niektórych zasmucą ;-)

MAc

PS
@CAD, nadal uważam, że gdybyś się ogarnął, to by było przyjemniej




  PRZEJDŹ NA FORUM