Jak zacząć przygodę bez klubów i znajomych.
Lat: 15, Zamieszkanie: okolice Słupska
Ja też jestem krótkofalowcem-indywidualistą oczko Szukam w necie, czytam fora, czasem o coś zapytam, sięgam do literatury a przede wszystkim eksperymentuję. Lubię sam rozwiązywać problemy. Do egzaminu przygotowywałem się ze stroną http://www.pzk.info.pl/start.php, którą uważam za bardzo dobrą pomoc dla początkującego. Przed samym egzaminem poszedłem na dyżur do oddziału terenowego pzk, powiedziałem o co mi chodzi i wskazano mi klub SP3PGR, gdzie kol. Jacek SP3OPM wprowadził mnie w podstawy operatorki i odpowiedział na pytania, na które sam nie znalazłem odpowiedzi. Tam też pierwszy raz usłyszałem dziwny wokal na ssb oczko Potem egzamin, pierwsze łączności przez przemienniki, błędy, sukcesy, radości, potem KF, anteny, akumulatory, ferryty, lutownice oczko Teraz usiłuję nauczyć się CW. Też sam. Znaczy z komputerem.
Co do "mentorów", to mam wątpliwości, bo spotkałem paru mądrali z tysiącletnim stażem na pasmach, co pieprzyli takie bzdury, że się w pale nie mieści. Nie każdy doświadczony radiowiec jest materiałem na mentora. Ci co chcą za mentorów uchodzić, czasem mają tendencję do traktowania młodszych kolegów z góry, czego nie znoszę. Szczególnie jeśli się mylą. Ale to takie moje zdanie.


  PRZEJDŹ NA FORUM