Zakup transceiver'a KF do 5k zł.
Dokładniej mówiąc chodzi mi bardziej o moc w stanie ustalonym np. podczas wypowiadania litery "a". Nie poruszam kwestii mocy średniej wynikającej z różnego natężenia poszczególnych liter.

Właśnie znalazłem pożyteczną tabelkę
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sygnał_okresowy
w której proponuję skoncentrować się na kolumnie trzeciej "Wartość średnia bezwzględna".

Rozważmy dwa przypadki ALC:
A) z idealnym detektorem szczytowym,
B) z idealnym detektorem wartości średniej.

Z tabelki odczytujemy, że dla sinusoidy o amplitudzie 100 V mamy wartość średnią 63,7 V. Przyjmijmy, że obie te wartości są progami odpowiednio dla A i B. Przy tych założeniach dla sinusoidy np. przy nadawaniu CW, rezultaty pracy A i B będą jednakowe tzn. dadzą ten sam poziom sygnału sinusoidalnego, którego wartość skuteczna wynosi 70,7 V (następna kolumna tabelki) dla 50 Ω dając moc (U^2)/R = 100 W.

Przyłóżmy teraz do A i B z wyżej zdefiniowanymi progami sygnał trójkątny symetryczny (patrz tabelka). Wersja A ograniczy go do amplitudy 100 V, co daje wartość skuteczną 57,7 V wydzielającą na 50 Ω moc 66,6 W. Natomiast wersja B ograniczy ten przebieg do wartości średniej 63,7 V, co daje wartość skuteczną (63,7 / 50) * 57,7 = 73,5 V wydzielającą na 50 Ω moc 108 W !!! Jak widać wersja B dała nam nawet większą moc niż znamionowa wesoły

Rozważmy teraz praktyczne ograniczenia.

Aby B przeniosło bez zniekształceń powyższy sygnał trójkątny, musi posiadać 63,7 / 50 = 2,1 dB zapas niezniekształconej mocy chwilowej (napięciowego okna tranzystorów końcowych). Nie chodzi tu o zapas 8 W, który akurat w tym ciekawym przypadku musi być zapasem mocy ciągłej (termicznej).

W praktyce detektory w ALC mogą nie być idealnie szczytowym lub wartości średniej. Nie zmienia to faktu, że zwiększając w A attack time przybliżamy się do detektora wartości średniej, a więc powiększamy moc w kierunku przypadku B. Co więcej, nie opłaca się robić idealnego det. wartości średniej, bo powstałaby potrzeba zabezpieczenia nierealnie dużej rezerwy mocy chwilowej.

Tak się składa, że dźwięki mowy np. wypowiadana litera "a", mają względnie niską moc w porównaniu do sinusoidy o tej samej amplitudzie i zachowanie ALC z detektorem wartości średniej jest podobne do przypadku B, choć wypowiadając "aaaa" z pewnością nie będzie to więcej niż 100 W oczko

Dodam, że intensywnie praktycznie "bawiłem" się powyższymi zależnościami podczas konstruowania niegdyś kompresorów tj. na dedykowanych VCA, fotorezystorach, czy C-przełączane. Zawsze powiększanie attack time powodowało wzrost głośności tak jakby wzrastał próg ogranicznika, ale nie było to dokładnie to samo.


  PRZEJDŹ NA FORUM