STACJA OKOLICZNOŚCIOWA HF25WOSP
Pozwolę sobie opisać subiektywne wrażenia po wczorajszej akcji WOŚP.
Kiedy skończyłeś czytać dobrą książkę, kiedy przeszedłeś dobrą grę, masz wrażenie że powrót do świata codziennego trwa jakby dłużej. Czujesz się wtedy w jakiś sposób szczęśliwy. Nie umiem dokładniej opisać tego uczucia - to jest "to coś" - taki trochę pozytywny "kac moralny". I właśnie tak się czuję po wczorajszym finale WOŚP. Dlaczego? Nie wiem. Samej idei akcji Owsiaka komentować nie trzeba - jest dobra - trwa od 25 lat - to nie to. Cały szum medialny w zasadzie z roku na rok co raz większy, chyba też nie. Mój skromny udział w akcji? Zawsze coś tam wrzucałem do puszek ale, nigdy tak nie miałem.
Ale chyba wiem.: Kiedy robiliśmy łączności, czy to ze stacjami polskimi czy zagranicznymi, mimo iż była to krótka wymiana informacji, to praktycznie każdy korespondent dodał słowo poparcia WOSP. Choćby zwykłe "siema", "popieram", itd itp. Mimo wielkiego hejtu skierowanego na Owsiaka, miałem przyjemność odebrać właśnie te słowa wsparcia. I to jest naprawdę budujące. Świadomość że robimy coś dobrego.
Sama zbiórka? - To tylko pieniądze, one nie powodują takich odczuć. Ale tak, bardzo mnie osobiście cieszy fakt iż dzięki Wam udało się do naszej puszki uzbierać założoną kwotę.
Dlaczego ta sytuacja jest różna od innych i wywołuje (u mnie) takie emocje? Ano dlatego że w przeciągu kilku godzin przez radio wymieniam parę zdań z kilkuset osobami. I to jest moim zdaniem fenomen takich akcji, który zapada w głowie. Zwłaszcza że nie są to osoby "bezimienne" spotkane przypadkiem na ulicy, a krótkofalowcy których mniej lub bardziej się zna. Jeszcze słyszę w głowie Wasze korespondencje.
Zapadają w głowie także, niby prozaiczne, ale znamienne sytuacje: że Michał SQ9ALW zamiast świętować swoje urodziny - siedzi przy radiu - dzięki Michał, że przyjeżdża do nas z daleka po nocnej imprezie Radek SQ8LHI żeby "walić" kluczem telegraficznym kilka godzin - Dzięki wielkie, że Grzesiek (Spike SP9NJ) ślęczy nad loggerem żeby w ostatniej chwili dograć do naszych potrzeb - Dzięki Grzesiu, że odwiedza nas Andrzej SP9KR z żoną i poświęcają nam kilkadziesiąt minut na pogaduchy (o wyprawie do Japonii i siedziby ICOMA wesoły ) i przynoszą pączki - Dzięki Wam, że "dobre duszki" przynoszą smakołyki na przekąskę, że miłe panie z Ośrodka Kultury w Alwerni oferują kanapki czy kawę i miłe spojrzenie na to co robimy. To wszystko składa się na fakt że zwykła ludzka solidarność istnieje i jest się członkiem społeczeństwa. Dziękuje Wam wszystkim że wywołaliście u mnie takie odczucia.


  PRZEJDŹ NA FORUM