Moje błędy w nauce CW
Zbigu.
Święta racja,
tyle że ciężko poświęcić tyle czasu, żeby samymi pogaduszkami czyli żuciem szmat na telegrafii, dojść do perfekcji. Z boku kuszą DX-y, zawody czy majsterkowanie, nie mówiąc o innych hobby. Nie wspomnę o pracy, czy rodzinie.
CW booki można ćwiczyć w czasie, gdy nie jesteśmy przy stacji, np jadąc w trasie samochodem.
Wszysttkiego po trochu i umiejętności powrócą, lub się pojawią.


  PRZEJDŹ NA FORUM