Zawody CW
Kol. Greg prosiłem o zamknięcie tematu i ostrzeżenie dla mnie a nie żądałem czy też wnosiłem to róznica. Admin zrobi ci zechce. Regulamin forum znam. Ciekawe czy zapytałeś Zbiga kim jest???? I dlaczego ustala kto jest telegrafistą a kto nim nie jest. Temat jest o zawodach CW, a nie o osobistych upodobaniach, miłościach do kluczowych CW. Zwolennicy kluczy mogą dla mnie nawet kopulować z sztorcami, nic mnie do tego, ale nie życzę sobie aby ktoś dzielił pracujących emisją A1A na tych lepszych i gorszych niech to zachowa dla siebie.
Jeszcze parę uwag technicznych:
1. Najgorszy komputer (np.C-64) jest lepszy w nadawaniu od najlepszego mistrza sztorca.
2. Najlepszy obecnie PC jest gorszy w odbiorze cw od człowieka, któremu słoń nadepnął na ucho.

Piszę to dlatego że Zbig być może o tym nie wie i oskarża operatorów przedstawionych filmikach o krorzystanie z dekoderów to po co oni mają słuchawki. Ano po to żeby odebrać, bo zgodnie z moim drugim postulatem dekodery najczęściej pokazuję bzdury. Nie jest to wynikiem słabych nadawców bo ci stosują klawiatury PC, które zgodnie z pkt.1 są najlepszym "kluczem". Wynikiem błędów są zjawiska, które zachodzą na na drodze sygnału między anteną nadawczą i odbiorczą. Ucho ludzkie sobie z tym radzi, dekoder nie i dlatego operatorzy na filmikach mają słuchawki lub słuchają przez głośnik, zapewne mając ograniczone zaufanie do dekoderów.

Jeszcze trochę o moim uczeniu się cw, zaznaczam że opanowanie sztorca zostawiłem na koniec. Zamiast tego opanowałem bezwzrokowe posługiwania się klawiaturą i bez polskich ogonków uzyskuję 320 znaków\min. Można to przeliczyć na wpm, pokażcie mi takiego operatora na sztorcu. Oczywiście postawiłem również na odbiór słuchowy. Doszedłem do 35 wpm z zapisem na klawiaturze wszystkiego z opóźnieniem 2 znaki.
Do portu CW w TRX mam podłączone trzy klucze i tak:
1. Klawiaturę PC z której mogę nadawać zgodnie z prędkością pisanie oraz ewentualnie macro, nadaję bez błędów.
2. Klucz elektroniczny z manipulatorem, nadam wszystko przy 25 wptm, błędy mogą być w odstępach między wyrazowych bo elbug tego nie zapewnia. Chyba że nadaję makro z pamięci klucz wtedy jest bezbłędnie.
3. Sztorca - wspomnianego w wcześniejszym poście bociana. Na razie nadam z 20 wpm swój znak i ee na koniec QSO. Zapewne z błędami. Sprawdzałem się na dekoderze bezpośrednio z pominięciem jonosfery i wychodzi kaszana.
I to mi wystarczy, żeby zaistnieć na pasmach i w zawodach i normalnie.
kol. Zbig proponuję podłączyć klucz do dekodera bezpośrednio i sprawdzić swoje nadawanie. Wszak obowiązkiem telegrafisty przez duże T za jakiego się masz jest nadawać poprawnie. Tylko ostrzegam dekoder nie uwzględnia morskich, lądowych, lotniczych i innych naleciałości niechlujnego nadawania. Może to Cię przekona że operatorzy nowocześni niechętnie korzystają z dekoderów na pasmach.
Ty tymczasem wydajesz na nich sąd kapturowy i dzielisz ich na gorszych od siebie. A z resztą to gdzie mnie zaliczysz nie interesuje. Tak na marginesie to bluesa czuję, gdy tobie gul skacze.
Na tym kończę dyskusję bo jak zwykle z tematów w których bierzesz udział robi się kabaret.
Pozdrawiam wszystkich klawiszowców i sztorcmenów.


  PRZEJDŹ NA FORUM