[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Mapa

Przygotowania trwają nadal, bo wyprawa do tego kraju jest prawdziwym wyzwaniem. Nawet mapy nie dało się kupić, trzeba było znaleźć w Internecie i wydrukować.



Ekspedycja ma już zaklepane miejsce blisko plaży w miejscowości Esperal. Ojciec już żartuje, że się nie napije, ale ja go dobrze znam. Gdy odejdzie od radia na spoczynek, wyjdzie ze shacku, to na pewno jakiś jeden oszroniony kufelek się znajdzie. Dostałem oficjalne zaproszenie, wysłałem mailem kopię licencji, informację o paszporcie, następnego dnia dostałem potwierdzenie. Wiz nie trzeba. Będę mógł nadawać ze znaku ekspedycji. Z mojego z prefiksem H5 też, ale tylko na 7 i 14MHz i tylko na telegrafii. Ojciec skomentował, że to było celowe, by zachęcić do pracy pod saneskobarskim znakiem. W sumie trochę w tym racji jest.

Tylko jak ja tam dolecę? W sukurs przyszła mi moja kobieta. Znalazła ofertę jednego z biur podróży, które oferowało wycieczkę do San Escobar. Dało się dogadać tak, że polecę z nimi czarterem z Polski. Cały ciężki sprzęt nadamy na cargo. Kosztuje to jedną trzecią moich oszczędności ale chyba jednak warto. Polecę czarterem linii Spanair z Radomia.



  PRZEJDŹ NA FORUM