[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
ku er zet kropka com
W hotelowym pokoju, na odrapanym stoliku leży niewiele mniej odrapane FT817, obok tani plastikowy klucz, wzmacniacz i zasilacz. 14.025, CW, wąski filtr, split na 1kHz i jedziemy. 100W do anteny, lampka nieco przygasa, tak tylko trochę.
CQ CQ DE H5/SP5… UP 1 UP 1 PSE K
dwa wywołania i … są pierwsze stacje. Na razie czterech Rosjan, dwóch Amerykańców z potężnym sygnałem. Wszystkie kreski na wyświetlaczu. Robi się coraz gęściej, odpowiadam kolejnemu z nich:
K2… 5NN TU QRZ?
Słyszę jeden jazgot ale jakoś daje się wyłapywać poszczególne stacje, chociaż przyznaję, że to wcale nie jest proste. Powolutku. Tylko spokojnie.
W7A? PSE AGN
Co jakiś czas jakiś patałach narzeka i nadaje QRQ! Sam se QRQ, co z tego, że odbieram szybciej. Kurde jakbym potrafił szybciej nadawać, tobym nadawał. W końcu jest. Jedziemy dalej, to dla nich będzie szkoła cierpliwości. Co drugą łączność podaję cały znak i upominam pile up.
DE H5/SP5… UP 1 QRZ? K
Czegoś takiego jeszcze nie słyszałem – pół amatorskiego świata już woła, drugie pół albo jeszcze nie wie, albo dopiero zaraz zacznie. Loguję do komputera i widzę komentarze na dxclustrze. PIRATE, FB CALL i tym podobne. W końcu kilka komentarzy ucina dyskusję – z ich azymutów wynika, że naprawdę jestem tutaj. Elementarne drogi Watsonie. Nagle do mnie dociera ważna rzecz – przecież nie napisałem o wyjeździe na qrz.com! Nadałem PSE QRX 3 MIN, wstawiłem stosowną poprawkę. Co za czasy, dziś krótkofalowiec chyba nie istnieje bez wpisu w Internecie.


  PRZEJDŹ NA FORUM