[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
LOTW dla novice'a
Wróciłem do radia i cały czas robiłem łączności, z przerwą na szybki obiadek. Włoski wzmacniacz się trochę zagrzał i wentylatory rzewnie zawodziły. Pile up dochodził do 10kHz a sygnały - do końca skali. Najszybciej zorientowali się Amerykanie, Rosjanie i Niemcy. Po kolei stacja za stacją wpisywałem ich do logu. Zaczynało zmierzchać, gdy w końcu ogłosiłem QRT. Największą radość sprawiła mi łączność z dwoma polskimi novice’ami. Sygnał był słaby, ledwo ich odbierałem, trzeba było uciszać pile up, ale udało się wydłubać obu SO. Gdy wrzuciłem łączności do LOTW okazało się, że obaj młodzi już zdążyli zgłosić swoje logi. Obie łączności są już potwierdzone. Właśnie to lubię w pracy z dzieciakami – oni nie tylko ogarniają nowe technologie, ale także potrafią z nich sensownie skorzystać. Już się miałem zbierać na lotnisko po ojca i kolegów, ale w ostatniej chwili zajrzałem na forum. Tam aż się kurzyło od dyskusji na temat mojej aktywności.
- Dlaczego tylko na telegrafii?
- Co to za gówniana ekspedycja? Tylko tyle pracują?
- Czy oni nadają QRP?
- Co to za beznadziejny operator, który tak wolno nadaje! Zmienić operatora!
- Kiedy będzie fonia i RTTY?
- Dlaczego tylko jedno pasmo, ja chcę wszystkie oczka!
I tak dalej, i tym podobne. Od razu humor mi się poprawił, bo przecież ekspedycja się jeszcze nie zaczęła. To tylko moja własna aktywność, dla własnej radochy, dla zabawy radiem. Najwięcej dymu na forum robili ci, którzy nawet nie próbowali wołać. A nie próbowali, bo nie znają telegrafii. Trzeba się było nauczyć!
W sumie szkoda, że im nie odpisałem w tym stylu, pal diabli ostrzeżenie. Jadę po starego a jutro instalujemy się na wyspie. Tam dopiero będzie się działo.


  PRZEJDŹ NA FORUM