Umowa RF Poland
Canis,
ja mówię o realiach.

Teoretycznie wszystko jest możliwe.
A praktycznie większość decyzyjna w PZK NIE ŻYCZY SOBIE ŻADNYCH ZMIAN.
I to zamyka temat.
Cała dyskusja na ten temat tak na PKI jak i gdzie indziej to
zwyczajne obszczekiwanie karawany przez psy.
A KARAWANA KONSEKWENTNIE ROBI SWOJE tj. IDZIE DALEJ.

    SP2LIG pisze:

      sp9eno pisze:



      ......Niestety, moje wieloletnie doświadczenie mówi, że

      w Polskim Związku Krótkofalarzy coś takiego JEST NIEMOŻLIWE.
      I już się do tego przyzwyczaiłem.

      Sorry, taki mamy niestety w PZK klimat.



    Totalna bzdura, to co Towarzystwu proponujesz ????? Zbiorowe samobójstwo, czy siedzenie dalej z podkulonymi ogonami ??????

    Andrzej, nigdy bym nie spodziewał się że takie totalne pierdy napiszesz.
    _______________
    Greg SP2LIG



Grzegorz,
ja tylko przelałem na PKI swoje odczucia w tej sprawie
bazując na swoim bogatym doświadczeniu z ostatnich 20 lat.
Praktycznie "od zawsze " byłem w PZK w tej mniejszości która chciała i próbowała
wprowadzić zmiany.
I co osiągnąłem? Ogrom goryczy i zniechęcenia do beznadziejnej walki z betonem.
Rozumiem beton po 60-tce tak jak ja.Ale jak natrafiam na beton w wieku lat 20-40
to zwyczajnie wymiękam.

Co proponuję?
Jak chcesz to walcz!!! Ale nie na PKI.

Obecnie GKR robi dokładnie to co ja jako przewodniczący komisji robiłem
w latach 1998-2000, czyli próbowałem uporządkować burdel w Klubach specjalistycznych.
I przegrałem bo władza PZKowska uznała, że można być członkiem Klubu PZK nie będąc członkiem PZK.
Czy uważasz, że w tej sytuacji powinienem tryskać optymizmem i entuzjazmem do dalszej
nikomu niepotrzebnej pracy?

aniołek

eno


  PRZEJDŹ NA FORUM