Jak zostać krótkofalowcem ?
    rad_n pisze:


    Ale OT może też palić głupa, że wniosek nie dotarł, nie ważne że listem poleconym, ze skrytki pocztowej jeszcze nikt nie wyjął a jak już wreszcie wyjmie, to i nie ma obowiązku głosować tego na najbliższym zebraniu Zarządu OT itd. - mówiąc prościej jak jakiś Prezes OT strzeli focha, to można czekać latami. Owszem, zwykle tak nie jest i w praktyce czas przyjęcia członka jest dla większości akceptowalny, ale chyba tak konkretnie "przyjęcie/odrzucenie wniosku o wstąpienie do PZK zajmuje maksymalnie X tygodni/miesięcy" to się podać nie da (nie chodzi mi o "rekordy" w jedną czy w drugą stronę, tylko regulaminowe terminy w których ma się cały proces zamknąć - jest coś takiego?).


Głupa palą LUDZIE. OT nie ma mózgu.
Ludzie. Koledzy, krótkofalowcy.

Oczywiście, że trafić się może taki szczególny przypadek jak Canis, ale jego się po prostu boją, bo potrafi strasznie wyglądać. On się uparł na OT12 ale tam trzeba iść przez teren jednostki wojskowej w ciemności i jakby na kogoś wpadł przypadkiem w mroku, to byłby problem z wjazdem karetki nawet do ostrego zawału.
Ja się go nie boję i mam latarkę w telefonie, więc mu wielokrotnie proponowałem OT50, ale z kolei on mi nie ufa.
To z kolei jest w pełni zrozumiałe, bo słyszał jak śpiewam, a to traumatyczne przeżycie.
Proponowałem fajne wygłuszone słuchawki Peltora - takie lotnicze - ale powiedział, że mu się będą uszy pocić.
No i sytuacja jest patowa.

MAc
mrn


  PRZEJDŹ NA FORUM