Nie pozwolę sobie na robienie sobie bezkarnie żartów z mojego znaku
Żeby jasne było...- ja się nie przejmuję. Po prostu mnie wQrza, że się bajzel na telegrafii robi... Nigdy nie uważałam się za lepszą. Zawsze dostosowuję się do korespondenta. Czy to QRS, czy QRQ... Przekręcanie mojego znaku wywoławczego miało miejsce wielokrotnie, a osoby dopowiadające na pasmach bez podania znaku poprostu sprawiają pewien bałagan, z którym się nie godzę...


  PRZEJDŹ NA FORUM