No i wróciłem z wakacji po polsce.
jak to sie pracuje z APRSem i 145.500
Sytuacja jaka jest na UKF każdy wi... słyszy. Nie ma co ukrywać, że dobrze nie jest, złote czasy minęły. Nie jest też tragicznie. Za pewne przyczyn takiej sytuacji jest co najmniej kilka. Pojawiają się nowe technologie i emisje. Część kolegów "rozmyła się i pouciekała" w różnej maści cyfrówki i jak czasem obserwuję "Świata" poza nimi nie widzą. Inna sprawa, to często obserwowana niechęć do korespondencji z gościnnymi stacjami czy wywołaniami ogólnymi lub/i zamykanie się we własnym kręgu korespondentów, co często zniechęca. Co do APRS-u to wciąż wielu kolegów nie docenia jego znaczenia do ułatwienia nawiązania QSO czy nawet spotkania się, bo ktoś jest w pobliżu i często nadal utożsamiany jest wyłącznie z nadawaniem pozycji lub "ekshibicjonizmem". Ja osobiście używam i preferuję APRS-radiowy i to w sensie dwukierunkowym, czyli nadawanie i odbieranie ramek. APRS przez TCP/IP przydaje się, ale to trochę jak QSO przez komórkę :-), choć nie ukrywam, że z aprs.fi też korzystam, ale dziwią mnie takie "okazy" jak stacje przeważnie z platformy APRSDroid z default-owymi ustawieniami ikony i opisu, nie wspominając nawet o tym, że jest tam możliwość wysyłania i odbierania ramek bardzo "na skróty" t.j. bez jakiegokolwiek modemu, wprost z wyjścia/wejście słuchawkowego i mikrofonu, ale komu się chce? Przeważnie najważniejszy jest "mój ślad i moje ramki".


  PRZEJDŹ NA FORUM