Zasilacz ARM-2 - awaria
    SQ9PUS pisze:

    Patrząc na schemat jaki jest podany na pierwszej stronie wydedukowałem, że rezystor powinien mieć wartość 200OHm/ 10W. Nie miałem takiego wstawiłem w szereg połączone 50+50+100OHm. Zasilacz udało mi się uruchomić, ale ten rezystor bardzo się grzeje. Czy nie ma mieć większej wartości np. 10k OHm żeby rozładować ładunek pojemności kondensatora?
    Po za tym jeszcze świeci się dioda zabezpieczenie temperaturowe, jutro wymienię BD i zobaczę czy nadal tak ”będzie. Zasilacz ma wymieniony uA723, LM358, wentylator który był oryginalnie ma 230V też się spalił wstawiłem tej samej firmy tylko na 12VDC i ma wstawioną płytkę regulatora obrotów. Który w zależności od temp. ma większe bądź mniejsze obroty. Podłączałem TRX poda zasilacz działa, robiłem zwarcie, ograniczenie prądowe działa na tyle, że zanika napięcie na wyjściu. Co do buzera który jest wewnątrz nie uruchomił się w momencie zwarcia, sam buzer jest sprawny. Całość jeszcze do gruntownego przejrzenia i prze testowania.
    pozdrawiam Tomek


W wakacje remontowałem ten zasilacz. 25 lat temu zastosowałem transformator w którym na wyjściu było 24V. Zbyt duże napięcie przekładało się na wydzielanie dużej ilości ciepła na tranzystorach. Wymieniłem podkładki mikowe pod tranzystorami, dałem nową pastę pod tranzystory, wymieniłem okablowanie, zmniejszyłem napięcie na wyjściu zasilacza z 24V na 18V odwijając kilka zwojów drutu. Zmieniłem również opornik na kondensatorze. Po konsultacji z konstruktorem zastosowałem 150 Ohm/10W. On będzie się grzał bo jego zadaniem jest rozładowanie kondensatora po wyłączeniu zasilania. Pozdrawiam.


  PRZEJDŹ NA FORUM